Zmiany są rewolucyjne. Po pierwsze samorządy będą mogły zawierać umowy najmu mieszkań na czas określony. Jeśli dochody najemcy przekroczą wskazane w ustawie widełki, to umowa nie zostanie przedłużona.
Zobacz: Kluczbork. Nareszcie nowe mieszkania socjalne
Kolejna zmiana ma polegać na tym, że stawka czynszu będzie musiała pokrywać koszt utrzymania nieruchomości. Tylko najbiedniejsi otrzymają zniżki.
Dziś w Prudniku stawka bazowa wynosi 4,40 zł za m kw., ale średnio (po obniżkach) 2,60 zł.
Tymczasem jak wylicza Stanisław Hawron, zastępca burmistrza Prudnika, utrzymanie mieszkań komunalnych bez remontów kosztuje ponad 4 zł.
- Gmina musi do tego dopłacać. Tym bardziej że lokale w dobrym stanie zostały już sprzedane lokatorom nawet za 5% wartości - wyjaśnia.
Ministerstwo infrastruktury proponuje także likwidację listy osób, którym sąd musi przyznać w wyroku eksmisyjnym prawo do lokalu socjalnego. Są na niej m.in. obłożnie chorzy, bezrobotni, ciężarne, małoletni i niepełnosprawni.
Teraz sąd będzie mógł przyznać takie prawo po rozeznaniu sytuacji materialnej i rodzinnej. Dziś bywa tak, że ktoś dostaje mieszkanie socjalne nawet wtedy, jeśli stać go na wynajęcie mieszkania na wolnym rynku.
Oprócz tego po śmierci głównego lokatora to gmina będzie decydowała, czy i na jakich warunkach podpisze umowę najmu z bliskimi (np. dziećmi czy konkubentami). Teraz czynsz i warunki umowy pozostają bez zmian.
Zobacz: Tułowice. Gmina razem z prywatną firmą chce budować nowe mieszkania
- Na zmianach zyskają osoby naprawdę potrzebujące - ocenia Aleksander Skorecki z Kędzierzyna-Koźla, lokator mieszkania komunalnego.
Zofia Lachowicz, naczelnik wydziału lokalowego w opolskim ratuszu, uważa z kolei, że mogą zmniejszyć się kolejki oczekujących na mieszkanie od gminy.
W Opolu na cztery kąty czeka się około 3 lat, w Prudniku do 4, a w Kędzierzynie-Koźlu - gdzie kolejka liczy aż 1000 osób - nawet 5.
Samorządowcy zwracają jednak uwagę na to, że główny problem gmin nie został rozwiązany. Chodzi o mieszkańców, którzy nie płacą regularnie czynszów. Tylko w Kędzierzynie-Koźlu zaległości lokatorów wobec gminy sięgają 13 mln zł! Połowa najemców mieszkań gminnych płaci czynsz nieregularnie, a 25 proc. - wcale.
- Spółdzielnie czy prywatni właściciele mogą eksmitować takich lokatorów, my musimy im zapewnić tymczasowe lokum - ubolewa wiceburmistrz Prudnika.
W Kędzierzynie-Koźlu jest 4000 mieszkań gminnych, w Opolu - ponad 4900 (w tym 500 lokali socjalnych), Prudniku - 2048 (w tym 198 socjalnych), w Nysie - 1600 (w tym ponad 200 socjalnych), w Brzegu - 2470 (w tym 170 socjalnych).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?