- Podpisujemy dwie ważne umowy o przekazanie linii kolejowych. To są chwile w których można powiedzieć, że realizujemy plan, który został wcześniej nakreślony. To aktywna polityka którą prowadzimy wspólnie: rząd, samorząd, koalicja Prawa i Sprawiedliwości oraz Bezpartyjnych Samorządowców i ona przynosi widoczne efekty – mówił w czwartek Andrzej Bittel, wiceminister infrastruktury i pełnomocnik rządu ds. przeciwdziałania wykluczeniu komunikacyjnemu.
Zagęszcza się siatka połączeń kolejowych na Dolnym Śląsku
Od 14 września samorząd województwa dolnośląskiego zarządza dwiema liniami kolejowymi. W tej sprawie umowę podpisali przedstawiciele PKP PLK i Dolnośląskiej Służby Dróg i Kolei. Jest to:
- 30 kilometrów linii numer 283 na odcinku Jelenia Góra - Lwówek Śląski,
- 20 kilometrów linii numer 322 na odcinku Kłodzko Nowe - Stronie Śląskie (przez Lądek-Zdrój).
- Linie przejęliśmy w zarządzanie z obietnicą przejęcia na własność, gdy tylko zostaną uporządkowane stany prawne na nieruchomościach. Linie zostaną przez nas zrewitalizowane. Na trasie w kotlinie Kłodzkiej już planujemy rozpocząć wycinkę drzew, bo mamy potrzebną dokumentację - mówi Tymoteusz Myrda, członek zarządu województwa.
Mostem, który chciał wysadzić Tom Cruz pojadą pociągi
Trasa tej linii 283 przebiega przez most nad jeziorem Pilchowickim. W 2020 roku wyszły na jaw zamiary wysadzenia mostu na potrzeby filmu "Mission: Impossible 7" w reżyserii Toma Cruisa. Na szczęście, do tego nie doszło.
- Dla linii Jelenia Góra - Lwówek będziemy dopiero opracowywać potrzebne formalności. Przede wszystkim zostanie zrobiony przegląd tej linii, aby oszacować koszt remontu. Z pewnością najdroższym elementem będzie renowacja mostu Pilchowickiego – dodaje Tymoteusz Myrda.
Zobacz także:
Na nowych liniach pojadą pociągi wodorowe?
- Linie te są niezelektryfikowane, a nie chcielibyśmy, aby były obsługiwane przez tabor spalinowy. Kilka miesięcy temu PKP, Orlen i Pesa zaczęły budowę prototypu pociągu z napędem wodorowym, który obsłuży linie na mierzei Helskiej. Nie chciałbym teraz składać jednoznacznych deklaracji, jednak w ciągu dwóch, trzech lat jest szansa na uruchomienie regularnej produkcji, co zbiegnie się z przywróceniem ruchu na tych dwóch liniach - mówi Ireneusz Zyska, wiceminister klimatu.

Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?