Sędziowie w Opolu na pół godziny przerwali pracę

Sławomir Draguła
Sławomir Draguła
Archiwum (o)
W piątek o godz. 12.00 większość opolskich sędziów na pół godziny przerwała rozprawy. Podczas przerwy przeprowadzano wybory przedstawicieli do nowego samorządu sędziowskiego. Środowisko okazało też w ten sposób swoje zaniepokojenie planowanymi zmianami w Krajowej Radzie Sądownictwa.

W piątek w południe sędziowie Sądu Okręgowego w Opolu oraz sądów rejonowych przerwali na pół godziny prowadzone przez siebie rozprawy.

- Uprzedziliśmy wszystkich o tym wcześniej - mówi sędzia Daniel Kliś, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego. - Żadna ze spraw nie spadła też z tego powodu z wokandy.

Sędzia Kliś zaznacza, że nie był to protest (sędziowie nie mogą protestować ani strajkować), tylko zebranie sędziów, na którym wybrano delegatów do nowej organizacji - Forum Współpracy Przedstawicieli Samorządu Sędziowskiego, która będzie miała za zadanie m.in. przyglądanie się zapowiadanym przez Ministerstwo Sprawiedliwości zmianom w Krajowej Radzie Sądownictwa, a te w ocenie środowiska, zmierzają do upolitycznienia sądów i naruszenia ich niezawisłości.

Do forum wybrano po jednym przedstawicielu wszystkich sądów rejonowych w Polsce, a jest ich 318 (na Opolszczyźnie 9), po dwóch z sądów okręgowych - w kraju jest ich 45 (na Opolszczyźnie jeden) oraz po trzech z sądów apelacyjnych, których w kraju jest 11 (okręg opolski podlega pod Wrocław).

Na dzisiejsze spotkanie w Sądzie Okręgowym w Opolu media nie zostały wpuszczone. Wypowiadał się oficjalnie tylko rzecznik sądu. Zapytaliśmy natomiast nieoficjalnie jednego z opolskich sędziów, co myśli o planowanych zmianach.

- Obywatele powinni wiedzieć, że tylko niezależne od polityków sądy są tą instancją, która może stanąć po ich stronie w starciu z państwem i jego machiną - mówi nasz rozmówca. - Jeśli bezpośrednimi przełożonymi sędziów będą politycy, a do tego sprowadzają się zapowiadane przez PiS zmiany, to szanse na sprawiedliwe wyroki w takich sprawach będą nikłe. Proszę zobaczyć, co dzieje się z młodym kierowcą, który miał zderzenie z rządową limuzyną. Politycy partii rządzącej już okrzyknęli go winnym, chociaż sprawa nie trafiła nawet na wokandę. Ba, nie ma nawet aktu oskarżenia...

Sędzia tłumaczy też, dlaczego w społeczeństwie jest spora grupa niezadowolonych z działania polskiego wymiaru sprawiedliwości.

- Większość obywateli na co dzień nie ma styczności z sądami, więc nie ma też rzetelnej wiedzy na ten temat, a swoje oceny feruje przez pryzmat wyroków, o których słyszy w mediach. To za mało - przekonuje sędzia. - Żeby wydać wyrok, trzeba przeanalizować akta sprawy, wziąć pod uwagę wszystkie dowody i wiele innych czynników. Chcę też zaznaczyć, że sędziowie orzekają w ramach obowiązujących przepisów prawa, które notabene tworzą sami politycy...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska