Chodzi o apel, jaki wystosował powiatowy zarząd Ochotniczych Straży Pożarnych tuż po ubiegłorocznej czerwcowej powodzi w Dziewiętlicach. Wówczas tamtejsza remiza również ucierpiała z powodu wielkiej wody, gdyż położona jest tuz przy rzece. Zniszczył się nie tylko budynek, ale również sprzęt i samochód.
Prośba o pomoc poszła na cały kraj, do wszystkich jednostek, ale zareagował tylko Radlin II spod Wodzisławia Śląskiego.
- Nie dość, że dali naszym strażakom pompę, to jeszcze sami ją przywieźli - cieszy się Stachura. - Udowodnili, że prawdziwa strażacka solidarność nie jest mitem i że w potrzebie druhowie mogą na siebie liczyć.
Czytaj e-wydanie NTO - > Kup online
Pompa jest już do dyspozycji jednostki w Dziewiętlicach. Zdaniem strażaków, urządzenie jest znakomitym uzupełnieniem ich sprzętu. - Wprawdzie ta, którą dostali od Ślązaków, nie jest nowa, ale za to w bardzo dobrym stanie, wyczyszczona, odrestaurowana i pomalowana - dodaje pan Piotr.
Wszystko jednak wskazuje na to, że na jednorazowej pomocy się nie skończy, gdyż obie OSP zamierzają zacieśnić współpracę i wymieniać doświadczenia. A jest z kim, bo radlińscy strażacy działają tam od ponad stu lat. I chyba mają się całkiem dobrze, bo jak dziewiętliczanie zobaczyli, jakim wozem przyjechali, to z wrażenia “szczęki im opadły". - U nas takie auta mają zawodowcy, a nie ochotnicy - kwituje Stachura.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?