Smród z wysypiska w Opolu nie daje żyć mieszkańcom

Redakcja
- Zapach wysypiska szczególnie w nocy jest trudny do wytrzymania i dlatego zawiadomiliśmy instytucje kontrolne - tłumaczy Marcin Gambiec, sekretarz Stowarzyszenia Groszowice.
- Zapach wysypiska szczególnie w nocy jest trudny do wytrzymania i dlatego zawiadomiliśmy instytucje kontrolne - tłumaczy Marcin Gambiec, sekretarz Stowarzyszenia Groszowice. Sławomir Mielnik
Kurtyna wodna, która miała neutralizować zapach miejskiego wysypiska, niewiele pomogła. Składowisko nadal śmierdzi i mieszkańcy właśnie zawnioskowali o jego kontrolę.

Sąsiedzi wysypiska przy ulicy Podmiejskiej z uciążliwym zapachem żyją od wielu lat, ale tego lata jest on szczególnie dokuczliwy.

- Wieczorami mieszkańcy m.in. takich ulic jak Popiełuszki, Świerzego, Józefa czy Przepiórki muszą zamykać okna w swoich domach - opowiada Marcin Gambiec, sekretarz Stowarzyszenia Groszowice.

Odór o wyjątkowo paskudnym zapachu wyczuwalny jest także w ciągu dnia. Gdy w piątek byliśmy w okolicach wysypiska, nie działała kurtyna wodna, która miała go neutralizować.

- Ale nawet jak działa, to nam nie pomaga, podobnie jak ochronny pas drzew, który jest zbyt rzadki - przekonuje Marcin Gambiec.

Pismo stowarzyszenia w sprawie smrodu dotarło już do Zakładu Komunalnego, które administruje wysypiskiem.

- Montując kurtynę, nigdy nie obiecywaliśmy, że w całości wyeliminuje brzydkie zapachy - podkreśla Andrzej Czajkowski, prezes ZK. - Nie wiem, czemu w piątek nie działała, ale zapewniam, że jest używana, choć nie non stop, bo to byłyby dla nas zbyt duże koszty. Stosowane w kurtynie chemikalia są bardzo drogie.

Prezes Czajkowski przekonuje, że robi wszystko, co możliwe, aby zminimalizować uciążliwości zapachowe, na które skarżą się mieszkańcy.

- Stąd kurtyna wodna, stąd wcześniejsze ograniczenie ilości osadów z miejskiej oczyszczalni ścieków, które trafiają na nasze wysypisko i tutaj schną - opowiada prezes ZK. - Planowane są także kolejne inwestycje, które niemal całkowicie wyeliminują problem brzydkiego zapachu. U nas powstanie instalacja do przetwarzania bioodpadów, które od przyszłego roku nie będą już trafiać na wysypisko.
Smród powinien być mniejszy także dlatego, że spółka Wodociągi i Kanalizacja zbuduje przy ulicy Wrocławskiej nowoczesną suszarnię odpadów. - Po jej uruchomieniu WiK nie będzie przywozić odpadów na wysypisko, ale wysuszone osady zostaną wykorzystane jako paliwo w piecach cementowni. Pod koniec 2013 roku mieszkańcy Groszowic powinni odetchnąć - przekonuje Andrzej Czajkowski.

Ale mieszkańcy nie chcą czekać. Dlatego ich skarga trafiła nie tylko do urzędu miasta i ZK, ale również do urzędu marszałkowskiego i Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska.

- Chcemy szybkiej kontroli wysypiska, tym bardziej że w 2007 roku taka kontrola się odbyła i potwierdziła, że nie wszystkie procedury były w porządku - twierdzi Edmund Wajde, p.o. przewodniczącego stowarzyszenia.

W piątek w WIOŚ nie potrafiono nam powiedzieć, czy dojdzie do kontroli wysypiska. Być może taka decyzja zapadnie dziś.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Komentarze 11

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

g
gosia

jest grudzień 2013 , a smród już jest odczuwalny przy biedronce na Oświęcimskiej ,jest coraz gorzej 

l
leszek zaodrze
Od kilku tygodni, nad ranem, na Zaodrzu, czuć zapach "wysypiska" (szamba i kurtyny wodnej), smród niesie się Odrą. Na ścierzce rowerowej wokół ogrodu zoologicznego, a więc bliżej wysypiska, jest intensywny, jedynie w gęstwinie drzew w parku wokół Zoo jest niewyczuwalny! Po prostu szambo! Wystarczy przejechać ścierzką rowerową obok wysychającego mega szamba Zakładu Komunalnego, aby zapamiętać ten "nowy" zapach mgiełki (uperfumowanego gó...), który z powodu bliżej mi nieznanego zjawiska, niesie się aż tak daleko.
O
Odór nie szkodzi zdrowiu?
Nie pomoże Wam Spółka Wodociągi. To są tylko działania pozorowane tak jak w mieście na Pomorzu. Wydaje się ogromne pieniądze na modernizacje sieci wodociągowej, a skutek jest taki,że mieszkańcy chcą opuszczać miasto;

W Słupsku znów śmierdzi. Wodociągi nie radzą sobie z problemem.Prezes spółki Wodociągi Słupsk przyznaje, że smród był.

Kurier Słupski''Wiemy, dlaczego w Słupski śmierdzi. Wodociągi zdradzają przyczyny''..jednocześnie zaznaczając,że;''odór nie ma negatywnego wpływu na zdrowie ludzi''
w
wodny nietoperz
Kurtyna wodna?

O kurka wodna! Co to jest kurtyna wodna?

Kolejny raz ktoś wodę z mózgu zrobił biednym ludziom.
G
Gandharwa
Dziwnym wydaje mi się tłumaczenie ZK.
To, że dezodoryzatory nie będą skuteczne wskazywaliśmy już dwa lata wcześniej. Teraz ZK ma większe wydatki i dalej nierozwiązany problem.

Zgodnie z informacją, jaką otrzymaliśmy od prezesa ZK już od 2010 roku ulega zmniejszeniu ilość osadów ściekowych składowanych na składowisku przy Podmiejskiej. Te, które były składowane powinny być od razu zasypywane gruzem czy innymi odpadami obojętnymi.

Na składowisko trafia też frakcja drobna z instalacji BRAM, która (tu znów dane z ZK) w 2/3 składa się z odpadów nie ulegających biodegradacji. Wielokrotnie podważaliśmy te dane, ale urzędnicy są uparci - przedstawili wyniki badań, które by to miały potwierdzić. Zgodnie z nimi Opole wyraźnie odstaje od średniej krajowej - w Polsce w odpadach komunalnych mamy ok 47-55% frakcji BIO w odpadach (kuchenne, ogrodowe, papier, drewno, niektóre tekstylia) a w Opolu nie więcej niż 39%, z czego jeszcze wyciągany jest papier.

Składowisko ma też system drenażowy dla odcieków, odgazowania wraz ze spalaniem energetycznym tego gazu.

Skąd więc ten smród? Mamy trzy teorie:

a ) ilość odpadów ulegających biodegradacji wychodzących z instalacji BRAM jest jednak dużo wyższa od wskazanych przez ZK 39% - stąd większe procesy gnilne i kompostowania w czaszy składowiska = większe odory.

b ) wody odciekowe są gromadzone w nieprawidłowy sposób lub zbyt rzadko wywożone wozami asenizacyjnymi do WiK - może być tak, że nie tyle śmierdzą składowane odpady ale wody odciekowe oczekujące na wywóz.

c) osady ściekowe nie są już składowane na składowisku, ale są magazynowane na terenie ZK. Jaka to różnica? Taka, że składowanie oznacza ostateczne unieszkodliwienie odpadu poprzez jego wbudowanie w czaszę kwatery składowiska a magazynowaniem nazywamy czasowe przechowywanie odpadu (nie na kwaterze!) przez okres do trzech lat, w celu jego dalszej obróbki - w tym wypadku w (bezsensownej) suszarni planowanej przez WiK. Osady ściekowe są wtedy rozkładane na dużej powierzchni i suszone w tzw. "lagunach" - smród jest niesamowity.

Co powinni zrobić mieszkańcy?

1. wystosować pismo do ZK w trybie uzyskania informacji o środowisku i jego ochronie z zapytaniem dt. punktów 1 i 2
2. sprawdzić w WOSiR UM Opola czy na magazynowanie osadów ściekowych było przeprowadzone postępowanie środowiskowe
3. sprawdzić w UMWO czy magazynowanie osadów ściekowych jest zapisane w pozwoleniu zintegrowanym składowiska przy Podmiejskiej oraz jaka jest ścieżka postępowania z osadami po 1.1.2013 roku - od tego dnia składowanie osadów ściekowych jest w Polsce zabronione.
r
rdyl
A może ktoś zająłby się smrodem na osiedlu AK?
Zwłaszcza wieczorami, nocą.
J
J.W. Podmiejska
... no proszę, cóż ten Pan Czajkowski opowiada, Jak JA, MIESZKANKA ULICY PODMIEJSKIEJ W 2010 ROKU wystosowałam do Pana Prezydenta pismo w sprawie uciązliwości wysypiska to ratuszowi ludzie odpowiedzieli ,że (teraz będzie cytat)... "przykry zapach pochodzi od gnojowicy wywożonej przez rolników na okoliczne pola"...

...dodam jeszcze jeden ciekawy cytat z wcześniej wspomnianego pisma w sprawie SMRODU, ..."jedyną uciążliwością są ptaki, które krążą nad składowiskiem odpadów..." , oj, biedne ptaki, nie UM, nie ZK, ale ptaki są winne ... zamknąć ptaki na 100lat, a mieszkańców Podmiejskiej zignorować. Powodzenia Panie Gambiec, jestem gotowa Pana wspierać.
s
szatan
A czym ma pachnieć na wysypisku, fiołkami ???
J
J.W. Podmiejska
... no proszę, cóż ten Pan Czajkowski opowiada, Jak JA, MIESZKANKA ULICY PODMIEJSKIEJ W 2010 ROKU wystosowałam do Pana Prezydenta pismo w sprawie uciązliwości wysypiska to ratuszowi ludzie odpowiedzieli ,że (teraz będzie cytat)... "przykry zapach pochodzi od gnojowicy wywożonej przez rolników na okoliczne pola"...
j
jagoda
Życzę mieszkańcom , żeby na wysypisko przyjechała osoba kompetentna.
t
trotyl
Szkoda że smrodem z ul. Wiejskiej się nikt tak nie przejmuje.
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska
Dodaj ogłoszenie