Po wybuchu wojny za naszą wschodnią granicą prezes Instytutu Pamięci Narodowej dr Karol Nawrocki wystosował oświadczenie w sprawie dokończenia dekomunizacji. W dokumencie historyk zaznaczył analogie działań współczesnej Rosji do ZSRS.
– Przebrani w mundury Federacji Rosyjskiej, z Leninem i Stalinem w głowach i sercach, rosyjscy żołnierze „wyzwalają” Ukrainę, mordując kobiety, dzieci i zabijając żołnierzy niepodległego państwa – komentował dr Nawrocki. – Jakże wymowne były zdjęcia, które obiegły świat w ostatnich dniach: rosyjski czołg z flagą ZSRS zmierzający w stronę Chersonia.
Śladów dawnej sowieckiej dominacji nie brakuje również na Opolszczyźnie. W samych Głubczycach znajdują się aż dwa upamiętnienia dedykowane czerwonoarmistom.
Oba mają formę obelisków. Pierwszy z figurą sowieckiego żołnierza, drugi – zwieńczony czerwoną gwiazdą. Radna gminy Głubczyce Elżbieta Słodkowska wystąpiła do burmistrza Adama Krupy z wnioskiem o likwidację komunistycznych upamiętnień.
– Usunięcie z przestrzeni publicznej pomnika sowieckiego żołnierza i czerwonej gwiazdy już dawno powinno mieć miejsce. Jednakże w świetle ostatnich wydarzeń na Ukrainie i postawy Rosji, która otwarcie nawiązuje do ideologii sowieckiej i imperializmu rosyjskiego - dziś usunięcie tych symboli staje się koniecznością, której żaden przyzwoity człowiek, nie powinien podważać – uzasadniała radna Słodkowska.
Sowieckie obeliski w Głubczycach mają wielu przeciwników. W przeszłości wielokrotnie malowano na nich antykomunistyczne hasła i symbole.
Pomnik w parku miejskim został pomalowany żółtą i niebieską farbą. Zapewne w geście wyrażającym solidarność z Ukrainą. Ponadto w Internecie pojawiła się grafika przedstawiająca głubczycki obiekt z figurą czerwonoarmisty i parafrazą popularnego ostatnio hasła "Ruskij saldat idi na ch..."
W związku z propozycją radnej poproszono o komentarz burmistrza. Adam Krupa wskazał, że w 2018 roku wystąpił do Rady Gminy z wnioskiem o zabezpieczenie środków na usunięcie komunistycznych obiektów. Wówczas Rada nie wyraziła takiej zgody. Według włodarza koszt likwidacji tych instalacji wynosi 95 tys. zł. i jeśli pojawi się źródło finansowania, zostaną usunięte.
Co ciekawe, kilka lat temu jeden z obiektów został wyremontowany. W 2017 roku Urząd Miasta w Głubczycach informował, że remont pomnika Armii Czerwonej kosztował 31.505,31 zł. Wkład własny gminy wyniósł 543,78 zł. Prace remontowe wykonano podczas rewitalizacji parku miejskiego. Dotacja pochodziła z funduszy unijnych.
W odpowiedzi burmistrz Krupa podkreślił także, że aktualnie gmina ma inne ważne wydatki.
– W chwili obecnej wszystkie wolne środki finansowe Gmina Głubczyce przeznacza na pomoc naszemu miastu partnerskiemu Zbarażowi na Ukrainie oraz na pomoc uchodźcom – poinformował włodarz.
Być może ostatecznie zaangażowanie gminnego budżetu w pomoc Ukraińcom nie będzie aż tak dotkliwe. Podczas poniedziałkowej (14 marca) konferencji wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Maciej Wąsik zapowiedział, że wszystkie koszty, które ponoszą samorządy i wojewodowie, w tym koszty transportu, logistyki i organizacji, należy refakturować. Koszty te ma ponieść Rząd polski przy pomocy funduszu pomocowego.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?