Sprawiedliwość czy ręczne sterowanie?

Notowała Joanna Jakubowska
Czy odebranie przez Krajową Radę Radiofonii i Telewizji prawa do lokalnych pasm dużym radiostacjom, takim jak RMF FM, jest dobrym sposobem na wyrównanie szans na rynku wszystkim rozgłośniom?

TAK
Jolanta Rydzewska, dyrektor Działu Reklamy Radia "Park" w Kędzierzynie-Koźlu
- Trudno jest konkurować z takimi rozgłośniami jak RMF FM, bo mają one dużo więcej od nas pieniędzy na kosztowne promocje i spektakularne akcje, jak choćby "Inwazja Mocy". Dlatego zleceniodawcy wolą zamówić reklamę w dużych radiostacjach, bo mają one większy zasięg i większą siłę przebicia. Nie ma to wiele wspólnego z treścią i jakością nadawanego programu, bo na przykład RMF FM z lokalnych informacji podaje tylko to, co dzieje się na drogach, u nas natomiast cały program jest poświęcony sprawom lokalnym. Rozmawiamy z ludźmi z Kędzierzyna na tematy dotyczące mieszkańców tego miasta, poruszamy problemy lokalne, jesteśmy blisko słuchaczy: gdy komuś ukradną samochód, dziecku zaginie ukochany piesek albo odbywa się zbiórka pieniędzy na operację ciężko chorej osoby. I mimo dobrego programu coraz trudniej jest nam konkurować z wielkimi rozgłośniami, szczególnie teraz, gdy kurczy się rynek reklam. Wielcy zawsze sobie poradzą.NIE
Robert Kosicki, dyrektor oddziału opolskiego RMF FM
- Konkurencja na rynku mediów nie może być tworzona przez ukazy administracyjne, lecz powinna rozwijać się swobodnie sama. Stacje, które będą miały dobry program, zawsze się obronią, a rację bytu stracą stacje słabe. Budowana od dziesięciu lat odrębność programowa RMF FM zostaje zniweczona przez Krajową Radę Radiofonii i Telewizji administracyjnym ukazem. Pod pozorem ochrony interesów stacji lokalnych KRRiT demontuje sieć oddziałów RMF FM. Równocześnie swoją niespójną polityką dopuściła do przejęcia zdecydowanej większości lokalnych stacji radiowych przez inne podmioty i utworzenia w ich miejsce kilku sieci muzycznych o charakterze ogólnopolskim. Lokalne pasma programowe emitowane przez oddziały RMF FM są niejednokrotnie jedynym źródłem lokalnych czy regionalnych informacji. Decyzja KRRiT tworzy w konsekwencji kuriozalną, nie spotykaną w młodej historii mediów elektronicznych w Polsce sytuację. Otóż konstytucyjny organ państwa swoją decyzją pozbawia pracy 2/3 pracowników jednego z największych wolnych i niezależnych mediów w kraju. Wydawałoby się, że po dziesięciu latach powrót do ręcznego sterowania gospodarką i mediami mamy już za sobą.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska