Po sobotnim zaciętym spotkaniu wygranym przez Stal 3:2, dziś głównie trzeci set dostarczył emocji. Co prawda nysanie mecz zaczęli źle i po ataku Vlka oraz aucie Łuki przegrywali w pierwszym secie 6:10, ale szybko opanowali sytuację. Kontry kończyli Kęsicki i Pietkiewicz, funkcjonował blok i było 10:10. Potem nysanie odskakiwali i tracili przewagę i tak było do stanu 19:18. Skuteczność Kęsickiego i trzy asy Piórkowskiego dały Stali prowadzenie 23:18.
W drugim secie gospodarze szybciej ułożyli sobie grę. Po serwisie Łuki i kontrze Stancelewskiego wygrywali 9:5, a po kolejnym bloku 17:11. I znów w polu zagrywki stanął Piórkowski i dwa razy zaskoczył rywala (20:14).
Porażka w trzeciej odsłonie długo wisiała w powietrzu. Nasza drużyna zaczęła od 0:4, po aucie Łuki Stal przegrywała 6:10, a po serwisie Vlka 15:18. Atak Piórkowskiego i błąd akademików dały Stali remis 20:20, a kontry Łuki prowadzenie 22:20. To jednak nie był koniec walki, a po bloku AZS miał piłkę setową. Stal się obroniła dwukrotnie, a po kontrze Kęsickiego odzyskała inicjatywę. Mecz skończył jego bohater Piórkowski, oczywiście asem serwisowym.
Stal AZSNysa - AZS Poznań 3:0 (21, 17, 28)
Stal: Matejczyk, Kęsicki, Łuka, Nożewski, Stancelewski, Pietkiewicz, Biniek (libero) - Piórkowski, Karpiewski, Biernat
AZS: Makowski, Rutecki, Lisiecki, Vlk, Józefczak Schulz, Mishke (libero) - Mędrzyk, Bukowski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?