Pan Leszek wygrał przetarg na prowadzenie takiego parkingu w powiecie prudnickim. Policja dzwoni do niego, gdy trzeba ściągnąć z drogi jakieś auto, bo np. kierowca jest pijany, nie ma prawa jazdy, opłaconego OC czy ważnych badań technicznych. Za holowanie i pilnowanie auta na parkingu płaci właściciel pojazdu. Chyba że... się po niego nie zgłosi. Za te 18 samochodów firma Leszka Gucia powinna dostać w sumie 88 tys. zł.
- W skrajnych wypadkach opłata przekracza wartość samochodu nawet kilkadziesiąt razy - mówi Antoni Kluczyński, naczelnik wydziału komunikacji w prudnickim starostwie. - U nas najstarsze auto na parkingu to 27-letni maluch w cenie złomu. Za jego odbiór trzeba zapłacić 5 - 6 tys.
Podobnie dzieje się w większości powiatów w Polsce. W sąsiednich Krapkowicach na parkingu czeka od dawna na właścicieli 6 starych maluchów.
- W październiku ubiegłego roku wszedł w życie przepis, że to starostwo ma przejmować i sprzedawać takie porzucone pojazdy - mówi Dorota Woźnica, naczelnik wydziału komunikacji w Krapkowicach. - W styczniu dostaliśmy ich wykaz z firmy holowniczej. W lutym kolejny raz poinformowaliśmy właścicieli, że mają 3 miesiące na odbiór. Teraz czekamy na ich reakcję.
- Przygotowaliśmy pierwszych 10 wniosków do sądu o orzeczenie przepadku pojazdu - mówi naczelnik Kluczyński z Prudnika. - Potem będziemy je sprzedawać albo złomować. Jeśli nie odzyskamy należności za parkowanie, to będziemy ją egzekwować przez komornika. Ale podejrzewam, że właściciele takich wraków nie są majętni i trudno będzie odzyskać od nich opłatę parkingową. Obecnie nie ma podstaw prawnych, żeby powiat ponosił te opłaty.
- Muszę to zwozić i pilnować bez żadnej zapłaty. To straszne straty - narzeka Leszek Guć. - Jak sam wystąpię do sądu o zapłatę, to jeszcze będę musiał ponieść dodatkowe koszty, a nic nie zyskam. Dawniej po 180 dniach przechowywania auta sam występowałem do komornika i sprzedaż takich pojazdów szła sprawniej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?