Straż Graniczna wylegitymowała w opolskim markecie czterech obcokrajowców. Są w Opolu legalnie

Sławomir Draguła
Sławomir Draguła
Funkcjonariusze Straży Granicznej wylegitymowali Hindusów w markecie. Szybko okazało się, że przebywają u nas legalnie.
Funkcjonariusze Straży Granicznej wylegitymowali Hindusów w markecie. Szybko okazało się, że przebywają u nas legalnie. Mario (O)
Po anonimowym telefonie do Straży Granicznej czterej spawacze z Indii pracujący w Elektrowni Opole musieli się tłumaczyć, że nie są nielegalnymi imigrantami z Syrii.

W sobotę po południu w jednym z marketów w Opolu zakupy robili mężczyźni o ciemniejszym kolorze skóry. Ich widok zaniepokoił jednego z innych klientów do tego stopnia, że wezwał Straż Graniczną. Strażnicy szybko przyjechali i wylegitymowali ciemnoskórych mężczyzn. Okazało się, że to legalnie przebywający w Polsce obywatele Indii.

- Wyglądało to tak, że jedynym powodem, dla którego wezwano strażników, był kolor skóry tych mężczyzn - powiedziała nto osoba, która była świadkiem tego zajścia.

Kapitan Katarzyna Walczak, rzecznik prasowy Śląsko-Małopolskiego Oddziału Straży Granicznej w Raciborzu, potwierdza, że doszło do takiej sytuacji.

- W sobotę po południu zadzwonił mężczyzna, który się nie przedstawił, i poinformował, że na terenie jednego z marketów przy ul. Budowlanych przebywają osoby o ciemnej karnacji - mówi Katarzyna Walczak. - Jak powiedział, w dobie sytuacji migracyjnej, jaką mamy, nie wiadomo, czy nie są to Syryjczycy. Funkcjonariusze naszej placówki z Opola pojechali na miejsce i wylegitymowali mężczyzn. Okazało się, że mają przy sobie wizy oraz zezwolenia na pracę w Polsce. To spawacze pracujący przy rozbudowie Elektrowni Opole.

Więcej o tym incydencie we wtorkowym wydaniu Nowej Trybuny Opolskiej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska