Strzelce Opolskie. Gmina ma przejąć miejscowy PKS

Radosław Dimitrow [email protected]
Strzelce Opolskie. Ratusz chce, by miejscowy PKS trafił pod jego skrzydła. (fot. dim)
Strzelce Opolskie. Ratusz chce, by miejscowy PKS trafił pod jego skrzydła. (fot. dim)
To ma uchronić pasażerów przed likwidacją kursów, a pracowników spółki przed zwolnieniami.

Gmina wysłała w tej sprawie pismo do Ministerstwa Skarbu Państwa, które jest obecnie właścicielem spółki.

Zobacz: Opolszczyzna. Ministerstwo Skarbu chce przekazać samorządowi województwa pięć opolskich PKS-ów

Wnioskuje o to, by nie sprzedawać PKS-u prywatnym firmom, a przekazać go nieodpłatnie gminie.

Procedura prywatyzacji państwowej spółki trwa od kilku miesięcy

Ministerstwo zamierza sprzedać 85 procent akcji przedsiębiorstwa, a 15 procent przekazać w ręce pracowników. Obecnie jest na etapie poszukiwania inwestora.

- Uznaliśmy, że źle się stanie, jeżeli nasz PKS trafi w prywatne ręce - mówi burmistrz Tadeusz Goc. - Nowy właściciel prawdopodobnie będzie zainteresowany szybkim zyskiem. Z pewnością zlikwiduje wiele nierentownych kursów i zwolni część załogi.

Burmistrz przekonuje, że w rękach gminy PKS nie będzie nastawiony na zysk, a na to, by mieszkańcy mieli czym podróżować. Miejscowymi autobusami każdego dnia dojeżdżają do miasta setki uczniów i pracowników.

Prezes PKS-u Marek Piotrowski jest z decyzji samorządu zadowolony

- Gmina ma duże możliwości - mówi Piotrowski. - Może np. dofinansowywać przejazdy, które prywatnym firmom by się nie opłacały.

Ale czy samorząd będzie w stanie udźwignąć dodatkowy ciężar? PKS obraca rocznie kilkunastoma milionami złotych. Zatrudnia 140 osób. Jego kursy wybiegają daleko poza gminę Strzelce Opolskie.

Ponadto problemem jest malejąca liczba pasażerów, która spada z każdym rokiem o 6 procent.

Zobacz: Kto przejmnie PKS w Kluczborku?

- Przedsiębiorstwo pod skrzydłami gminy będzie działać na takich samych zasadach, jak spółka wodociągowa, czy komunalna - mówi Tadeusz Goc. - Jestem przekonany, że będzie miało nawet lepsze wyniki niż teraz. Jako gmina wiemy lepiej, co będzie dobre dla naszej spółki, niż ludzie z ministerstwa w Warszawie.

Burmistrz przekonuje, że PKS może się bardziej rozwinąć, jeżeli postawi też na transport ciężarowy i inne usługi: sprzedaż paliw, naprawy samochodów. Z tej działalności chce opłacać choćby nierentowne kursy.

Teraz gmina czeka na ruch ministerstwa. Resort podejmie decyzję w sprawie PKS-u w najbliższych miesiącach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska