Strzelce Opolskie. Komunalka do likwidacji. Radni dali zielone światło dla pomysłu Tadeusza Goca

Zanim radni przystąpili do głosowania, burmistrz przekonywał, że dzięki tym zmianom miasto zaoszczędzi, a budynki komunalne będą lepiej zarządzane.

- To jedna z najtrudniejszych decyzji tej kadencji - mówił Tadeusz Goc. - Ale trzeba ją podjąć. Nawet jeżeli może ona zagrozić mojemu stanowisku podczas najbliższych wyborów.

Zobacz: Strzelce Opolskie. Zakład komunalny do likwidacji. Pracownicy protestują

Pomysł zmian jest kontrowersyjny

Zakłada, że obowiązki wywożenia śmieci przejmą po likwidacji spółki wodociągi, a gospodarkę mieszkaniową - spółdzielnia socjalna, która zatrudnia osoby bezrobotne i zagrożone wykluczeniem społecznym. Z powodu zmian pracę może stracić nawet 20 osób. Reszta z ponad 80 pracowników ma trafić do innych jednostek gminnych Radni opozycji mocno skrytykowali pomysł.

- Argumenty burmistrza są nieuczciwe i niepoparte żadnymi obliczeniami - mówił Henryk Pawłowski. - To polityka niedomówień, kłamstwa i bocznych podjazdów.

- Spółdzielnia socjalna, którą chcecie powołać na miejsce starej spółki, to dziadostwo jakich świat nie widział - krytykowała radna Danuta Foryt.

Zobacz: Powiat strzelecki. Firmy nie chcą pracowników po 45 roku życia!

Zupełnie inaczej sprawę widzą radni Stowarzyszenia “Spółdzielców” i “Ziemi Strzeleckiej”, którzy popierają Tadeusza Goca.

- Zadyma, która powstała wokół całej sprawy jest niepotrzebna - mówiła radna Danuta Urbaniak. - Do tej pory Tadeusz Goc podejmował wszystkie decyzje słusznie.

- Burmistrz przedstawił plan restrukturyzacji i wierzę, że uda się go zrealizować – dodał radny Józef Bocian. - Wcześniej prowadził uczciwe rozmowy z załogą firmy.

Dyskusji radnych przysłuchiwało się 60 pracowników firmy, którzy zaniepokojeni o swoje miejsca pracy przyszli na sesję.

Radny Stanisław Skubis zaproponował w pewnym momencie, by wstrzymać się z decyzją o likwidacji do września. - Do tego czasu burmistrz mógłby przygotować szczegółowy plan restrukturyzacji spółki - argumentował. Radni jednak nie przystali na propozycję.

Ostatecznie podczas głosowanie 10 osób podniosło ręce “za” likwidacją przedsiębiorstwa. 8 było przeciw, a 3 osoby wstrzymały się od głosu.

To oznacza, że spółka będzie teraz postawiona w stan likwidacji. Proces ten może potrwać od roku do kilku lat. Tadeusz Goc chce, by likwidatorem była wiceburmistrz Maria Feliniak.