Studenci PMWSZ w Opolu zbierali pieniądze dla Kingi Warzechy

Kinga Warzecha to córeczka wykładowczyni Państwowej Medycznej Wyższej Szkoły Zawodowej w Opolu. Dziewczynka urodziła się przedwcześnie, w 26. tygodniu ciąży. Rozwija się dużo wolniej i wymaga stałej rehabilitacji. Jest podopieczną wrocławskiej fundacji Potrafię Pomóc, za pośrednictwem której można przekazać dla niej 1 proc. podatku.

Apele z prośbą o takie wsparcie pojawiły się na stronie internetowej uczelni, ale z pomocą dziewczynce i jej rodzinie ruszyli też pracownicy i studenci instytutów pielęgniarstwa i fizjoterapii.

- Co roku organizujemy kiermasz ozdób świątecznych, z którego dochód przeznaczaliśmy na pomoc dla dzieci, w poprzednich latach dla podopiecznych fundacji Mam Marzenie - opowiada Małgorzata Szerszeń z Instytutu Pielęgniarstwa. - W tym roku studenci I i II roku sami w domach zrobili ozdoby (kartki, pisanki, koszyczki, serwety), a nawet podarowali biżuterię. Sprzedawaliśmy to wszystko przez trzy przedświąteczne dni na kiermaszu w holu uczelni.

Z kolei Instytut Fizjoterapii zabrał się za pieczenie ciast na kiermasz.

- Mieliśmy po 8,9 blach dziennie, które schodziły w błyskawicznym tempie. Nie brakowało chętnych - opowiada Katarzyna Rajfur z tego instytutu. - Będziemy więc akcję pomocy dla Kingi kontynuować także w maju i czerwcu - zapowiada.

Wykładowcy Instytutu Pielęgniarstwa z ozdobami świątecznymi uczestniczyli też po raz drugi w Śniadaniu Wielkanocnym organizowanym przed świętami przez miasto Opole na Rynku.

- Obdarowywaliśmy tam ozdobami ubogich - wyjaśnia Małgorzata Szerszeń.

Natomiast studentki II roku położnictwa: Kinga Klimas, Agata Napieraj, Maria Litera i Katarzyna Korzonek także przed świętami zorganizowały na uczelni akcję propagowania samobadania piersi pod hasłem „Podaruj sobie spokój na święta”. Na przygotowanym w holu stoisku prezentowały na fantomach, jak prawidłowo badać piersi.