Studenci Uniwersytetu Opolskiego zachęcają do rejestracji w bazie dawców szpiku. Akcja trwa do 15 grudnia

Edyta Hanszke
Edyta Hanszke
Wolontariusze DKMS działają na opolskich uczelniach od wielu lat, zachęcając do zarejestrowania się w bazie dawców.
Wolontariusze DKMS działają na opolskich uczelniach od wielu lat, zachęcając do zarejestrowania się w bazie dawców. archiwum DKMS Opole
Do 15 grudnia osoby, które są gotowe oddać szpik chorującym na nowotwory krwi, mogą zgłaszać się do wolontariuszy z Uniwersytetu Opolskiego po pakiety do pobrania wymazu z policzka.

Helpers gonna help - Zostań Dawcą na UO - to akcja społeczna prowadzona przez studentów Uniwersytetu Opolskiego od 1 grudnia.

- W związku z obostrzeniami wynikającymi z epidemii nie mogliśmy przeprowadzić tradycyjnej akcji rejestracji dawców na naszej uczelni. Odbywa się więc ona w zmienionej formule - mówi Daniela Kempa, która razem z Magdaleną Kowalczyk koordynują akcją na opolskiej uczelni.

- Od DKMS dostałyśmy pakiety z kopertami, które nasi wolontariusze przekazują osobom gotowym włączyć się do bazy dawców. W kopertach są narzędzia do przeprowadzenia wymazu z wewnętrznej strony policzka w domowych warunkach. Nie jest to skomplikowane, trwa około 5 minut, a wolontariusze udzielają wszelkich informacji - kontynuuje Daniela. - Następnie u umówionym terminie odbierają koperty i przekazujemy je do DKMS.

Akcję informacyjną związaną z rekrutowaniem kandydatów na dawców szpiku wolontariusze DKMS prowadzą w mediach społecznościowych, nowością w tym roku jest obecność na Tik Toku.

- Jestem zaskoczona dużym pozytywnym oddźwiękiem, z jakim spotkała się nasza inicjatywa wśród zainteresowanych wolontariatem na rzecz DKMS. Nasz zespół liczy 30 osób. Na początku wzięłyśmy 200 kopert, potem domówiłyśmy kolejne. 16 grudnia na facebookowym profilu akcji podamy wyniki - ile nowych osób przyłączyło się do tej inicjatywy. Docieraliśmy z informacją do różnych środowisk, nie tylko akademickich - kontynuuje Daniela Kempa.

Ona sama do bazy dawców trafiła w grudniu ub.r. - To było moje postanowienie, które zrealizowałam 30 grudnia. Chciałam coś dać innym od siebie. Wówczas nie zdawałam sobie sprawy, że ta inicjatywa mnie tak wciągnie, że zostanę jedną z liderek akcji rejestracji dawców - opowiada i przyznaje, że do zaangażowania się w kampanię przyczyniła się epidemia, która pokrzyżowała absolwentce magisterskich studiów z administracji UO wyjazd za granicę.

- Podjęłam studia na drugim magisterskim kierunku Master od liber arts, które bardzo mi się spodobały - opowiada pochodząca z Łubnian Daniela Kempa.

Fundacja DKMS działa w Polsce od 2008 r. jako organizacja non-profit. Posiada status Organizacji Pożytku Publicznego oraz Ośrodka Dawców Szpiku w oparciu o decyzję Ministra Zdrowia. W ciągu ponad 11 lat zarejestrowała w Polsce ponad 1,7 mln potencjalnych dawców.

Opolska działaczka DKMS wyjaśnia, że dawcą może zostać każdy zdrowy człowiek między 18 a 55 rokiem życia. Rejestracja polega na udzieleniu wstępnego wywiadu medycznego, pobraniu wymazu z wewnętrznej strony policzka, wypełnieniu formularza rejestracyjnego z podstawowymi danymi osobowymi. Po przebadaniu materiału genetycznego i wprowadzeniu danych do bazy każdy dawca otrzymuje potwierdzenie rejestracji w formie e-maila. Cały proces rejestracji trwa około 3-4 miesięcy.

Jeśli dane dawcy będą takie same jak pacjenta chorującego na nowotwór krwi, dochodzi (w 85 proc. przypadków) do pobrania komórek macierzystych z krwi lub (15 proc. przypadków) szpiku kostnego z talerza kości biodrowej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Polski smog najbardziej szkodzi kobietom!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska