Stypendia dla studentów. Ich liczba spadnie w 2011 roku!

Anna Grudzka [email protected] fot. Sławomir Mielnik
Stypendia są coraz niższe, do nauki można się zniechęcić - mówi Aleksandra Reichel. Tomasz Nawała (w środku, obok Wiktor Gumiński): - Stypendia socjalne są takie tylko z nazwy. Państwo powinno wspierać studentów, bo nie wszystkich stać na studia.
Stypendia są coraz niższe, do nauki można się zniechęcić - mówi Aleksandra Reichel. Tomasz Nawała (w środku, obok Wiktor Gumiński): - Stypendia socjalne są takie tylko z nazwy. Państwo powinno wspierać studentów, bo nie wszystkich stać na studia.
Spadnie liczba studentów pobierających stypendia naukowe. Tak wynika z nowej ustawy o szkolnictwie wyższym, która wejdzie w życie w październiku 2011 r.

Nowa ustawa o szkolnictwie wyższym wejdzie w życie w październiku 2011 r.

Zmienia ona zasady rozdziału ministerialnych pieniędzy przeznaczonych na stypendia.

Zobacz: Chcesz dostać się na studia? Przygotuj się!

Uczelnie nie będą już mogły otrzymanej z MNiSW kwoty rozdzielać po równo między stypendia naukowe i socjalne. W przyszłym roku do najzdolniejszych trafi tylko 25 proc. puli, reszta ma zostać przeznaczona na stypendia socjalne. To oznacza, że w Polsce liczba studentów pobierających stypendia naukowe zmniejszy się nawet o 70 tysięcy.

- Uważamy, że trzeba poprawić dostęp do studiów dla młodych ludzi z mniej zamożnych rodzin - mówi Bartosz Loba, rzecznik prasowy Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego. - Takie też wskazówki zawarte były w raportach przygotowanych m.in. przez Bank Światowy. To nie oznacza, że chcemy demotywować najzdolniejszych do nauki. Po pierwsze stypendia, które otrzymają, będą miały wyższą rangę i większą wysokość. Zaproponowaliśmy tez tanie kredyty studenckie, umożliwimy łączenie kilku rodzajów stypendiów, np. ministerialnego i naukowego z uczelni, dajemy możliwość fundowania nieopodatkowanych stypendiów przez prywatne firmy czy instytucje, wprowadziliśmy też kierunki zamawiane albo granty.

Zobacz: Mieszkasz w opolskim? Myślałeś nad studiami w Katowicach lub Wrocławiu?

Według prof. Stefana Marka Grochalskiego, prorektora ds. studentów Uniwersytetu Opolskiego, idea pomysłu jest słuszna.

- Bo trzeba pomagać biedniejszym, a tym zdolnym podnosić jak najwyżej poprzeczkę, ale też dobrze im zapłacić za wyniki - mówi prorektor.

Plan ministerstwa przewiduje jeszcze jedno: pieniędzy na stypendia naukowe będzie mniej, ale za to o ich rozdziale decydować ma rektor.

- To sprawi, że o otrzymaniu stypendium decydować będzie nie tylko średnia - uważa prof. Grochalski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska