Historia bazy sięga 1938 roku, kiedy III Rzesza zajęła obszar Sudetów. Wówczas hitlerowcy podjęli decyzję o budowie w okolicy Freiwaldau (Jesníku) fabryki amunicji i magazynu. Potocznie używana nazwa Muna jest skrótem od Heeres-Munitionsanstalt Niklasdorf (Skład Amunicji Wojskowej Niklasdorf).
Do budowy bazy przymuszono okoliczną ludność, a po wybuchu wojny także i jeńców brytyjskich. Aby ułatwić transport amunicji, do Muny doprowadzono z pobliskich Zlatych Hor bocznicę kolejową o długości trzech kilometrów. Baza była także wykorzystywana jako obóz jeniecki, do którego od 1941 r. trafiali głównie sowieccy żołnierze. Więźniowie zmuszani byli do ciężkiej pracy, a nieludzkie warunki doprowadziły do wybuchu w obozie kilku epidemii, w tym tyfusu plamistego.
W 1945 r. Munę przejęli żołnierze sowieccy, którzy wyzwolili więźniów. Po jakimś czasie na ich miejsce zaczęto przysyłać niemiecką ludność, która oczekiwała tam na deportację na zachód. Szacuje się, że przez obóz mogło przewinąć się nawet pięćdziesiąt tysięcy Niemców Sudeckich.
Po wojnie baza służyła jako ośrodek szkoleniowy czechosłowackiego Korpusu Bezpieczeństwa Narodowego oraz artyleryjski garnizon wojskowy. Szkolono tu także komunistyczną grecką partyzantkę. Od lat 60. Muną zarządzała jednostka wojskowa nr 8189, a w bazie przechowywano amunicję do broni strzeleckiej, artyleryjskiej i rakietowej, a nawet nośniki broni nuklearnej. W szczytowym momencie stało tu 145 budynków. Wojsko opuściło bazę dopiero w 2005 roku, przekazując ją gminie Mikulovice. Zagospodarowanie terenu okazało się nie do wykonania. Część budynków wyburzono, a większość z tych, które pozostały, świeci pustkami. Co ciekawe, w kilku można wynająć nocleg, a w jednym mieści się nawet restauracja Občerstvení Mýtinka. W latach 2010-2012 czeski ruch Brontozaurów organizował tu festiwal leśny „Na Munie”.
Teren bazy wojskowej jest świetnym miejscem na wypad dla eksploratorów i miłośników historii. Można tu dojechać samochodem przez Mikulovice bądź dotrzeć na piechotę, chociażby z Głuchołaz przez masyw Góry Parkowej. Spacerując po tym miejscu, należy pamiętać o zachowaniu ostrożności i niewchodzeniu do budynków, gdyż część z nich jest w rękach prywatnych.
![emisja bez ograniczeń wiekowych](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.224.0/images/video_restrictions/0.webp)
Nietypowe rzeczy zakazane w różnych krajach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?