Święto Uniwersytetu Opolskiego po amerykańsku

Anna Grudzka
Anna Grudzka
Do tej pory scenę podrzucania biretu przez studentów mogliśmy oglądać w hollywoodzkich filmach. Teraz będzie ją można zobaczyć na uniwersytecie.

Sonda

Sonda

Święto biretu. Czy wręczanie dyplomów w amerykańskim stylu to dobry pomysł?
Marta Nakonieczna, studentka psychologii:

- To nie jest nasza tradycja. Studenci w różnym czasie bronią prac magisterskich, często jest to rozpiętość kilku miesięcy, więc trudno będzie wybrać wspólną datę.

Maciej Komaszyk, student biotechnologii:
- Wręczanie dyplomów w amerykańskim stylu nie jest złym pomysłem, choć takiego zwyczaju do tej pory nie było. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby stworzyć taką tradycję.

Katarzyna Stępień, studentka resocjalizacji:
- Podobają mi się takie uroczystości. To dobry pomysł i powinien zostać zrealizowany na naszej uczelni. Dzięki temu uroczystość wręczania dyplomów nabierze znaczenia.

Mirosław Onak, student psychologii:
- Świetny pomysł. Jestem za. To bardzo oryginalna ceremonia i do tej pory jeszcze czegoś takiego nie było. Uważam, że nie powinno się jej kopiować, ale stworzyć coś naszego.

Uniwersytet Opolski chce wprowadzić nowe święto do kalendarza uczelnianych imprez. Święto dyplomu czy też biretu ma być obchodzone w czerwcu.

- To będzie coś na wzór obchodów organizowanych w Stanach Zjednoczonych. Chcemy, aby wszyscy studenci świętowali jednocześnie - mówi prof. Stefan Marek Grochalski, prorektor ds. studentów Uniwersytetu Opolskiego i pomysłodawca wprowadzenia święta.

Rektor przyznaje, że trudno wytypować jeden dzień, kiedy wszyscy ostatecznie kończą zaliczenia, egzaminy i obrony.

- Dlatego święto będzie miało wymiar bardziej symboliczny. Tak jak matury kojarzą się z kasztanami, tak chcemy, żeby święto biretu kojarzyło się ze słońcem, zielenią i wolnością. Dlatego zamierzamy zorganizować je pod koniec czerwca - mówi prof. Grochalski.

Jak sobie wyobraża świętowanie? - Oczywiście byłby to dzień wolny od zajęć dla wszystkich studentów - mówi prof. Grochalski.

Impreza odbywałaby się w letnich ogródkach na rynku.

- W środku stanęłaby scena, gdzie cały dzień trwałyby występy. Zresztą jeśli chodzi o stronę artystyczną, to lepiej, żeby w tej kwestii wypowiedzieli się sami studenci - mówi prof. Grochalski.

Na razie wiadomo, że studenci raczej nie wystąpią w tradycyjnych togach.
- Z prostej przyczyny. Bo mamy ich za mało - mówi prof. Grochalski. - Myślimy raczej o wprowadzeniu jednego symbolu, który studentów wyróżniałby z tłumu. To będzie kwiat w butonierce albo koszulka. Szczegóły dopracujemy - dodaje.
Święto biretu to nie jedyny pomysł nowych władz UO.

- Ciągle tworzymy nową tradycję na UO. Pochód przez całe miasto rozpoczynający rok akademicki, nowe logo, kalendarz dla maturzystów - wylicza prorektor Grochalski.

Święto biretu ma być obchodzone na razie tylko na uniwersytecie.
- Nie ma jednak przeszkód, żeby uczynić z niego opolskie święto. Wystarczy inicjatywa z pozostałych uczelni - przekonuje prof. Grochalski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska