Szkoły w remoncie

Beata Cichecka
Nyskie starostwo pełną parą przystąpiło do remontów placówek oświatowych. Tegoroczne prace pochłoną około miliona złotych.

Po 50 latach zaniedbania odstraszający, odrapany budynek III Liceum Ogólnokształcącego w Nysie, stojący przy wjeździe do miasta od strony Kłodzka, zmieni wreszcie swój wygląd. Wkrótce rozpocznie się tam remont elewacji i dachu. W Zespole Szkół Rolniczych w Nysie zakończony zostanie remont centralnego ogrzewania.

Likwidacja starego systemu parowego i wymiana instalacji wewnętrznej, która podłączona zostanie do sieci miejskiej, jest bardzo kosztowna, toteż prowadzona jest etapami. Tylko w ubiegłym roku starostwo wydało na nią ponad 100 tys. zł. Kontynuowana jest także wymiana dachu w LO w Głuchołazach. W placówce tej przeprowadzono również adaptację pomieszczeń, w których powstała jedna z najnowocześniejszych pracowni informatycznych w województwie, wyposażona w 20 stanowisk komputerowych.

Zostanie ona otwarta z początkiem nowego roku szkolnego. Roboty pochłonęły 90 tys. zł. Ponad 50 tysięcy przeznaczono na remont elewacji i grożącego zawaleniem tarasu w Technikum Zawodowym w Biechowie. Około 30 tysięcy kosztować będzie remont boiska w Zespole Szkół w Otmuchowie. W Zespole Szkół Ogólnokształcących w Paczkowie podjęto generalny remont toalet. Wyremontowane i dostosowane do potrzeb młodzieży niepełnosprawnej z klas integracyjnych zostaną także ubikacje w III nyskim LO.

- W ubiegłym roku nie mogliśmy pozwolić sobie na tak duże prace - mówi członek Zarządu Starostwa Powiatowego w Nysie Edward Szupryczyński. - Ministerstwo Edukacji Narodowej zalegało nam z wydatkami, jakie ponieśliśmy z tytułu Karty nauczyciela. Kiedy wreszcie zwrócono nam pieniądze, postanowiliśmy całą kwotę przeznaczyć na remonty placówek oświatowych.

- Życzylibyśmy sobie, aby tak było co roku - dodaje Szupryczyński. - Musimy wyremontować jeszcze salę gimnastyczną w Zespole Szkół Technicznych w Nysie, która od powodzi w 1997 r. nie nadaje się do użytku. Przykrym trafem szkoła nie otrzymała pieniędzy z puli popowodziowej. Choć minister Jerzy Widzyk obiecywał ostatnio, że w tym roku dostaniemy fundusze na ten cel, nie wiadomo, czy w sytuacji, gdy woda zabrała wielu ludziom dorobek ich całego życia, budżet centralny znajdzie je dla nas. Na tę inwestycję potrzeba 540 tys. zł. Jeśli nie otrzymamy pieniędzy od państwa, możemy zagwarantować 250 tys. zł przynajmniej na przygotowanie tej sali do zajęć do końca 2001 r. Kolejne 120 tys. zł przeznaczyliśmy na projekt budowy sali gimnastycznej w Zespole Szkół Ekonomicznych w Nysie. Oprócz tego prowadzone są drobne wakacyjne remonty w pozostałych szkołach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska