Tajemniczy kopiec w Kielczy. Mieszkańcy spodziewali się tu garnca złota. Co odkrył archeolog?

- Byli tacy, którzy szukali w okolicach tego kopca gara ze złotem, ale niczego nie znaleźli – mówi Jan Czanguleit, sołtys Kielczy. – Ten kopiec zawsze był owiany tajemnicą. Byliśmy ciekawi, co się pod nim skrywa. Przez lata ta zagadka była nierozwiązana, aż któregoś dnia odebrałem telefon od archeologa, który był gotów to zbadać. Mieszkańcy zareagowali bardzo entuzjastycznie na tę wiadomość.

Badacze odkryli, że 600-700 lat temu na terenie Kielczy (gm. Zawadzkie) znajdowała się siedziba rycerska miejscowego posiadacza ziemskiego. W tajemniczym kopcu odkryto m.in. groty od strzały czy klamry od pasa.

– Przebadaliśmy je i uzyskaliśmy wiele ciekawego materiału, który pozwala nam określić jak ten rycerz i jego rodzina żyli w przeszłości, czy jego dwór został napadnięty, a może spłonął od uderzenia pioruna - mówi Radosław Zdaniewicz, archeolog i prezes górnośląskiego oddziału Stowarzyszenia Naukowego Archeologów Polskich. – Badania archeologa przypominają śledztwo, które ma dać odpowiedź na pytanie, co wydarzyło się w tym miejscu w przyszłości. W naszych pracach gabinetowych będziemy to wszystko badać, a z pomocą przyszły nam nowoczesne techniki badawcze, choć stara, dobra łopata również się przydała.