Takie książki drukowano w Kruciburku i Oleśnie G.Ś.

Mirosław Dragon
Mirosław Dragon
Ta książka została wydana w oleskiej drukarni  Konstantego Nowackiego.
Ta książka została wydana w oleskiej drukarni Konstantego Nowackiego. Maksymilian Antkowiak
Mimo że w XIX wieku Górny Śląsk należał do państwa niemieckiego, w naszych drukarniach w Kluczborku i w Oleśnie ukazywały się też polskojęzyczne gazety i książki. Olesno było znaczącym ośrodkiem drukarskim.

W państwie pruskim nie było łatwo wydawać polskojęzycznych wydawnictw, bo już w 1764 roku król Fryderyk II wprowadził dekret germanizacyjny.

Zarządcy majątków nie mogli przyjmować do służby czeladników, którzy nie rozumieliby języka niemieckiego. Nikt nie dostawał przyzwolenia na ślub, dopóki nie nauczy się niemieckiego.

- Wielką zatem odwagą były próby i skuteczna działalność wydawców, którzy w języku polskim publikowali swoje czasopisma - mówi prof. Jan Malicki, dyrektor Biblioteki Śląskiej w Katowicach.

W Kluczborku polskie wydawnictwa drukowane były zresztą przeszło 100 lat przed akcją germanizacyjną króla Fryderyka II.

To w Kluczborku w połowie XVII wieku działał śląski Rej, czyli Adam Gdacjusz, "płomienny kaznodzieja z Kruciburka" (żyjący w latach 1615-1688).

W Kluczborku działał wtedy znaczący ośrodek protestantyzmu. Pastor Adam Gdacjusz napisał pierwszą ewangelicką postyllę w języku polskim. Tak zwana Gdacjuszka wydrukowana została w 1650 roku i doczekała się aż 24 wydań.

Nie było to oczywiście jedyne dzieło Adama Gdacjusza. Kaznodzieja wydał także:

"Ardeus Irae Divine Iguis, to jest kilka kazań pokutnych (1644),
"Dyszkurs o dobrych uczynkach" (1687),
"Kwestyję o pojedynkach" (1674).

W XIX wieku kluczborski pastor Justyn Jerzy Koelling opracował podręcznik języka niemieckiego dla polskich szkół ludowych. Wydano go w 1877 roku.

Dwujęzycznie: zarówno w języku polskim, jak i niemieckim publikował ks. Jan Dzierżon (1811-1906) z Łowkowic, nazywany Kopernikiem ula.

W 1845 roku w czasopiśmie "Tygodniku Polski Poświęconym Włościanom" wydrukował artykuł pt. "Hodowanie pszczół czyli sztuka robienia złota, nawet z zielska". Czasopismo to drukowano w oficynie Christiana Schemmla w Pszczynie. Ciekawostką jest, że ten sam Christian Schemmel kilka lat później został starostą oleskim (był nim w latach 1848-62 ).

Odkrywca dzieworództwa pszczół ks. Jan Dzierżon swoje artykuł naukowe drukował również w oficynie wydawniczej E. Thielmanna w Kluczborku.
Olesno było silnym ośrodkiem drukarskim na początku XIX wieku. W latach 1801-1840 w mieście działała pierwsza na Górnym Śląsku drukarnia, wydająca modlitewniki i śpiewniki.

- Założona została przez proboszcza ks. Jana Gałeczkę i mieściła się prawdopodobnie na plebanii przy kościele św. Michała - mówi Maksymilian Antkowiak, miłośnik historii Olesna.

Oleski dziejopis Józef Lompa zanotował, że "ksiądz Gałeczka bardzo dbał o polski śpiew kościelny, sam drukował na małej prasie pieśni mszalne i nieodpłatnie je rozdawał wśród swoich parafian".

Sam Józef Lompa wydawał w Oleśnie w latach 1848-49 "Telegraf Górnoślązki - tygodnik dla polepszenia, wyćwiczenia i wynauczenia Ludu". Tygodnik był drukowany w oficynie wydawniczej Kuhnerta w Oleśnie.

Fryderyk Kuhnert założył w 1840 roku w Oleśnie drukarnię, księgarnię i bibliotekę. Oleskimi drukarzami byli także jego następcy: Franciszek i Stanisław Kuhnertowie. Oficyna oprócz czasopisma Józefa Lompy drukowała również gazety "Katolik" i "Prawda".

W Oleśnie działała także oficyna Jaschke, mieszcząca się przy Rynku i wydająca m.in. pocztówki z widokami Olesna.

Na przełomie XIX i XX_wieku w mieście działała także drukarnia Konstantego Nowackiego. Jej nakładem ukazało się 9 polskich modlitewników, m.in. "Pociecha dusz w czyśćcu męki cierpiących, czyli zegarek czyśćcowy".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska