Test najnowszego mercedesa E-klasy

Redakcja
E-klasa limuzyna.(fot. Mercedes)
E-klasa limuzyna.(fot. Mercedes)
Testowany przez nas model wyposażony był w trzylitrowy doładowany silnik diesla o mocy 231 KM. Pierwszą setkę mercedes z takim motorem osiąga zaledwie po 6,9 sekundy. Prędkość maksymalna podawana przez producenta to 248 km/h.

Ze względów bezpieczeństwa nawet nie przyszło nam do głowy by to sprawdzić, ale na autostradzie musieliśmy co chwilę zerkać na prędkościomierz. Chwila zagapienia i na liczniku pojawiała się prędkość dużo wyższa niż przepisowe 130 km/h.

Nawet przy sporych prędkościach w aucie jest cichutko, nie słychać warkotu silnika czy wiatru opływającego karoserię. Wspaniale zestrojone zawieszenie tłumi każdą nierówność w drodze. Nie chce się po prostu wychodzić z tego samochodu.

Teraz kilka słów o wnętrzu nowej E-klasy

Panuje w nim wszechobecna elegancja i komfort. Na uwagę zasługują wygodne fotele. Są podgrzewane i tak wyprofilowane, że optymalnie przytrzymują pasażerów również podczas jazdy sportowej i zapewniają relaksującą podróż na dłuższych trasach.

Zobacz: Dane techniczne

Opcjonalnie dostępne są aktywne fotele wielokonturowe dla kierowcy i pasażera siedzącego obok. Ich regulowane komory powietrzne można indywidualnie dopasować do swojej sylwetki. Profile boczne fotela dopasowują się natomiast automatycznie do sytuacji podczas jazdy.

Zobacz: Mercedes C-Klasy

Wnętrze jest wysmakowane. Zdobią je elementy z drewna eukaliptusowego oraz skóra. Podróżujący mają do dyspozycji m.in. automatyczną klimatyzację, wysokiej klasy sprzęt grający czy nawigację wyświetlaną na wielkim monitorze. Kokpit zrobiony jest (jak zresztą cała kabina) z materiałów o najlepszej jakości. Przy pierwszym kontakcie razić może ilość przycisków zainstalowanych na konsoli środkowej, ale po krótkim kursie obsługi nie stanowią one żadnej tajemnicy. A musi ich być tyle ponieważ nowa E-klasa naszpikowana jest elektronika i nowinkami technicznymi.

Kierowcy podczas jazdy pomaga wiele systemów. Asystent ograniczenia prędkości zwiększa komfort jazdy odciążając kierowcę. Za pomocą kamery system rozpoznaje znaki drogowe i pokazuje na wyświetlaczu centralnym ograniczenia prędkości. Nowy mercedes wyposażony jest również w radar i kamerę, które widzą daleko i monitorują otoczenie samochodu. Jeżeli czujniki rozpoznają sytuację krytyczną, np. zbyt mały odstęp od poprzedniego pojazdu, ostrzegają kierowcę i wspomagają go impulsami hamującymi. 

Mercedes-Benz Attetion Assist

Z kolei Mercedes-Benz Attention Assist to nowy system, który ocenia styl prowadzenia samochodu. Analizuje całą grupę czynników, od kręcenia kierownicą, przez pracę pedałami, po przyśpieszenie.

Kluczowym czynnikiem zmęczenia jest sposób utrzymywania kierunku jazdy, gdy zmęczony kierowca w specyficzny sposób skręca kierownicą. W połączeniu z analizą jakości jezdni, bocznego wiatru, użycia kierunkowskazów itp. powstaje obraz aktualnego stanu fizycznego kierowcy. Jeśli system oceni, że mogłaby nastać ryzykowna sytuacja wywołana zmęczeniem, wysyła kierowcy sygnał świetlny i akustyczny, proponując przerwę w jeździe.

Nowy mercedes E-klasy może się podobać. Jest podobny do swojego mniejszego brata klasy C. Karoseria ma doskonałe proporcje i sporo ostrych i zdecydowanych linii. Uwagę zwraca charakterystyczny przód z nowo zaprojektowanymi podwójnymi reflektorami. Na koniec o cenach. Cóż, luksus i jakość muszą kosztować. Najtańsza E-klasa to wydatek 182 500 zł. Testowy egzemplarz kosztował 293 000 zł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska