Tłumy na koncercie religijnym Bartka Lotza w Tunelu

Katarzyna Kosiec
Bartek Lotz, jak sam o sobie mówi, wykonuje  poezję śpiewaną w duchu chrześcijańskim.
Bartek Lotz, jak sam o sobie mówi, wykonuje poezję śpiewaną w duchu chrześcijańskim.
Zorganizowali go przedstawiciele kościoła zielonoświątkowego w Kędzierzynie-Koźlu. Przyszli również katolicy.

Bartek Lotz, jak sam o sobie mówi, wykonuje poezję śpiewaną w duchu chrześcijańskim. Na jego koncercie w Kędzierzynie - Koźlu licznie pojawili się wierni z kościoła zielonoświątkowego wraz ze swoimi pociechami. On ze swoją rodziną przyjechał z Opola. Na scenie oprócz dwóch muzyków towarzyszyła Lotzowi jego żona Bożena i synowie - Kamil i Kacper.

- Nigdy nie widziałam tylu dzieci na koncercie w Tunelu! - mówi zaskoczona Marta Jabłońska, jedna z uczestniczek występu. Koncert bardzo jej się podobał. - Zapisałam sobie słowa jednej z piosenek - wyznaje.

Artysta zaczął występ od przeczytania fragmentu z Biblii.

- Nietypowo, jak na standardy pubu, w którym zwykle odbywają się koncerty rockowe, a w damskiej toalecie są wymalowane genitalia - uważa inna z uczestniczek. Może zbór szuka wiernych, a w pubie łatwiej do nich dotrzeć - dodaje.

Mimo, że występ miał religijną atmosferę, można było też usłyszeć utwory na gitarę w stylu bossa-nowy czy samby. Te z kolei porywały do tańca nawet obchodzących post katolików, którzy również przyszli posłuchać koncertu Bartka Lotza.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska