To jest przyszłość przemysłu. W Opolu trwają profesjonalne zawody programowania robotów

Łukasz Biernacki
Łukasz Biernacki
W Centrum Wystawienniczo Kongresowym w Opolu trwa duża impreza poświęcona robotyce.
W Centrum Wystawienniczo Kongresowym w Opolu trwa duża impreza poświęcona robotyce. Łukasz Biernacki
Na Robo Challenge, czyli największe w Polsce profesjonalne zawody programowania robotów zjechali się do Opola przedstawiciele tej branży z całej Polski. Impreza odbywa się w Centrum Wystawienniczo Kongresowym przy ulicy Wrocławskiej w dniach 27-28 września.

W zawodach uczestniczy łącznie szesnaście 3-osobowych ekip reprezentujących firmy, które w swojej pracy wykorzystują robotykę. Można powiedzieć, że rywalizacja jest jednak jedynie pretekstem do spotkania specjalistów z branży, bo równolegle do nich odbywają się specjalistyczne konferencje i szkolenia.

- Zawody to jest tylko okoliczność. Mamy tu fachowców z uczelni, ale też z firm produkcyjnych. Pomyśleliśmy, że jest bardzo dużo różnych form na rynku, ale żadna z nich do końca nie omawia tego tematu. Taka okazja nowa świeża inna będzie dobrym pretekstem do spotkania branżowego – mówi Maciej Ratajczak, jeden z organizatorów wydarzenia.

Ekipy biorące udział w rywalizacji muszą przejść przez osiemnaście stanowisk. Na każdym z nich czeka na nie do rozwiązania inny problem dotyczący programowania robotów wykorzystywanych w różnych gałęziach przemysłu.

- Przykładowe zadanie jest sytuacją z życia wziętą. Czasami zdarzają się nieprzewidziane wypadki np. aplikacja jest częściowo ukończona i komuś zdarza się chorobowe. Wtedy ktoś inny musi doprowadzić tę stację do końca. Zazwyczaj na tym opierają się te scenariusze. Celem uczestników jest dokończenie tego procesu, jakim jest tworzenie całej stacji zautomatyzowanej – przekazuje nam Dobromiła Włodarska z robotycy.com

Eksperci obecni na zawodach połączonych z konferencjami i spotkaniami podkreślają, że w rozwoju technologii, jaką jest robotyka, Polska wypada słabo na tle krajów Europy Zachodniej, Stanów Zjednoczonych czy Chin.

- Mamy bardzo duży potencjał, ale niestety są to jednostki i wybrane ośrodki edukacyjne. Przykro mi to mówić, ale przegrywamy taki wyścig tworzenia kadr. Mamy świetne kadry inżynieryjne, ale co z tego jeżeli potem nie ma komu użytkować tych skonstruowanych robotów. Większość z nich sprzedawana jest za granicę – mówi Jędrzej Kowalczyk z firmy Fanuc Polska.

od 7 lat
Wideo

Problem z radioteleskopem UMK - coraz większe zakłócenia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 4

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

W
Wściekły Opole
28 września, 14:13, Gość:

I co dalej? Inwestorzy omijają Opole, bo Ratusz jest niechętny dla tworzenia miejsc pracy, wykorzystania tysięcy absolwentów szkół technicznych Opolszczyzny.

Nie ma programów wykorzystania ciepła z Elektrowni, tworzenia szklarni, przetwórni, baz logistycznych itp.

A taka świetną lokalizację posiada Opole - dawniej tworzono w takich miejsca ośrodki gospodarcze. Opole się zwija.

28 września, 14:27, X:

Zęby aż bolą od tej siermiężnej pisowskiej propagandy. Tylko 3 zdania, a tyle kłamstw.

Zęby bolą to do dentysty a nie siać ferment. Ciepło z EO za niedługo będzie niewykorzystane, Opole się zwija bo ludzi ubywa zamiast przybywać, nikt nie inwestuje bo wolą normalne gminy typu Skarbimierz. Trzy zdania i sama prawda.

P
Przedsiębiorca
28 września, 14:13, Gość:

I co dalej? Inwestorzy omijają Opole, bo Ratusz jest niechętny dla tworzenia miejsc pracy, wykorzystania tysięcy absolwentów szkół technicznych Opolszczyzny.

Nie ma programów wykorzystania ciepła z Elektrowni, tworzenia szklarni, przetwórni, baz logistycznych itp.

A taka świetną lokalizację posiada Opole - dawniej tworzono w takich miejsca ośrodki gospodarcze. Opole się zwija.

28 września, 14:27, X:

Zęby aż bolą od tej siermiężnej pisowskiej propagandy. Tylko 3 zdania, a tyle kłamstw.

Akurat to prawda, nikt tu za bardzo nie inwestuje. Tylko wariat broni ratuszowego politologa wybranego rękami PiSu. Młodzi uciekają taka jest prawda.

X
X
28 września, 14:13, Gość:

I co dalej? Inwestorzy omijają Opole, bo Ratusz jest niechętny dla tworzenia miejsc pracy, wykorzystania tysięcy absolwentów szkół technicznych Opolszczyzny.

Nie ma programów wykorzystania ciepła z Elektrowni, tworzenia szklarni, przetwórni, baz logistycznych itp.

A taka świetną lokalizację posiada Opole - dawniej tworzono w takich miejsca ośrodki gospodarcze. Opole się zwija.

Zęby aż bolą od tej siermiężnej pisowskiej propagandy. Tylko 3 zdania, a tyle kłamstw.

G
Gość
I co dalej? Inwestorzy omijają Opole, bo Ratusz jest niechętny dla tworzenia miejsc pracy, wykorzystania tysięcy absolwentów szkół technicznych Opolszczyzny.

Nie ma programów wykorzystania ciepła z Elektrowni, tworzenia szklarni, przetwórni, baz logistycznych itp.

A taka świetną lokalizację posiada Opole - dawniej tworzono w takich miejsca ośrodki gospodarcze. Opole się zwija.
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska