Tradycyjny opolski dom

fot. Elżbieta Wijas - Grocholska
Ustawiony szczytem do ulicy tradycyjny opolski dom w Kotorzu Małym.
Ustawiony szczytem do ulicy tradycyjny opolski dom w Kotorzu Małym. fot. Elżbieta Wijas - Grocholska
Ma podłużny kształt, jest ustawiony szczytem do ulicy, ma dwuspadowy dach, ozdobne drzwi, a wchodzi się do niego przez laubę - mówi Elżbieta Wijas-Grocholska z Muzeum Wsi Opolskiej.
Ta drewniana lauba osłania wejście do domu w Różynie. Na ławeczce lubili spędzać ciepłe wieczory najstarsi mieszkańcy.
Ta drewniana lauba osłania wejście do domu w Różynie. Na ławeczce lubili spędzać ciepłe wieczory najstarsi mieszkańcy. fot. Elżbieta Wijas - Grocholska

Ta drewniana lauba osłania wejście do domu w Różynie. Na ławeczce lubili spędzać ciepłe wieczory najstarsi mieszkańcy.
(fot. fot. Elżbieta Wijas - Grocholska )

Typowy dla opolskiej wsi dom zawsze miał kształt prostokąta. Kiedy budowano go z drewnianych bali węższa część miała długość pojedynczego elementu. Dłuższy bok natomiast pozwalał na przedłużanie bali. Wpływ na jamnikowaty kształt domu miało też stosowanie, wywodzących się jeszcze z antyku, złotych proporcji, co oznaczało, że długość domu powinna być dwa razy większa od szerokości.

Ten kształt opolski dom utrzymał także wówczas, gdy weszło budownictwo murowane. W dawnych czasach nie było urbanistów, zasady budownictwa wyznaczali geometrzy. Od XVIII wieku, wraz z wejściem osadnictwa fryderycjańskiego, trzymano się zasady, że domy stoją jeden obok drugiego szczytem prostopadle do drogi. Były różne typy wsi: owalnice, okolnice, szeregówki, ulicówki.

Zdobiony szczyt domu był dla gospodarzy okazją do pochwalenia się zamożnością. Tę koronkową snycerską robotę można podziwiać w Wawelnie.
Zdobiony szczyt domu był dla gospodarzy okazją do pochwalenia się zamożnością. Tę koronkową snycerską robotę można podziwiać w Wawelnie. fot. Elżbieta Wijas - Grocholska

Zdobiony szczyt domu był dla gospodarzy okazją do pochwalenia się zamożnością. Tę koronkową snycerską robotę można podziwiać w Wawelnie.
(fot. fot. Elżbieta Wijas - Grocholska )

Od ulicy w domu mieściła się część mieszkalna. Za nią znajdowała się część gospodarcza. Obie łączyła sień. W obejściu, naprzeciw części mieszkalnej stawiano spichlerz (trzymano tam całą żywność, więc musiał być "na oku"). Kiedy minął czas spichlerzy zaczęto w nich robić wycugi, czyli domy dla dziadków, starszych gospodarzy. Zagrodę zamykała z tyłu stodoła, za którą ciągnęły się pola. Od ulicy całość zasłaniała brama. Dach tradycyjnego opolskiego domu zawsze był dwuspadowy. To najkorzystniejsza do dziś forma, najłatwiejsza w utrzymaniu. Współczesne dachy, z dużą ilością załamań, koszy i lukarn, być może wyglądają efektownie, ale niosą ryzyko, że tam gdzie linia się załamuje mogą powstać przecieki.

Dachy na początku były kryte słomą, a w terenach górzystnych stosowano najpierw dranice (łupane deski), a potem gont ręcznie łupany. Wraz z osadnictwem fryderycjańskim wprowadzono kominy i nakazano kryć dachy dachówką ceramiczną lub łupkiem. Opolskie domy tworzyły zwartą jednolitą zabudowę. Jednakowe kształty, jednakowe dachy wprowadzały porządek w krajobrazie. Jedyną możliwością wyróżnienia się było ozdabianie samego domu, jego detali.

Dawna wieś była bardzo zróżnicowana pod względem majętności chłopów. Domy tych najzamożniejszych wyróżniały się wysokością (były najczęściej piętrowe) oraz licznymi zdobieniami - szczytów, obramień okna, drzwi, a także dachów. Wzorzyste dachy do dziś można znaleźć na opolskiej wsi. Dominowały jednak dachy koloru czerwonego. Na przełomie XIX i XX wieku robiono wzorzyste dachy również w innych kolorach z dachówki karpiówki i bunclówki. Wcześniej we wzory - szare i czerwone - układano także łupek.

Wzorzysty dach domu w Nowej Wsi Królewskiej z widoczną datą jego posadowienia.
Wzorzysty dach domu w Nowej Wsi Królewskiej z widoczną datą jego posadowienia. fot. Elżbieta Wijas - Grocholska

Wzorzysty dach domu w Nowej Wsi Królewskiej z widoczną datą jego posadowienia.
(fot. fot. Elżbieta Wijas - Grocholska )

Najważniejsze w domu były drzwi - po nich można było poznać czy gospodarz jest biedny czy bogaty. Ci zamożni zamawiali więc u rzemieślników drzwi pięknie rzeźbione, a portale niejednokrotnie były obramowane sztukaterią.
Manifestacją zamożności były też szczyty domów, gdzie niektórzy prześcigali się w ilości zdobień, sztukaterii, koronkowych drewnianych okapów. W szczytach domów powszechnie występowały wnęki na postaci świętych. Często też robiono małe kapliczki, zawieszano krzyże.

Pod koniec XIX wieku nastała moda na lauby, które stały się jednym z najbardziej charakterystycznych elementów opolskiego domu. Lauba miała osłonić od wiatru, deszczu i śniegu drzwi wejściowe i próg domu. Pierwotnie była to przybudówka drewniana, potem murowana, a w końcu betonowa.

Najważniejszą częścią lauby była ściana frontowa ze szczytem dwuspadowego daszku. W szczycie skupiał się cały kunszt artystyczny i inwencja budowniczego. Praktycznie lauba każda była inna. Wyjątkowo efektowne były szczytu ażurowe z wzorami o różnych motywach - roślinnych, geometrycznych lub mieszanych.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska