Uchwała o tytule honorowym dla Miroslava Klose już w maju?

Artur  Janowski
Artur Janowski
Urodzony w Opolu piłkarz miał zostać honorowym obywatelem miasta. Uchwała jest od gotowa od września, ale wciąż nie trafiła na sesję. Być może teraz to się zmieni.

Klose to piłkarski mistrz świata w barwach Niemiec i lider klasyfikacji najlepszych strzelców w dziejach mundialu.

Przedstawiciele mniejszości niemieckiej, którzy złożyli wniosek w sprawie honorowego obywatelstwa dla piłkarza, podkreślali, że urodzony na osiedlu Chabrów Klose to nie tylko wybitny zawodnik, ale i wart uhonorowania człowiek.

Nowe władze Opola zamiast przyznać tytuł, wolą najpierw zorganizować turniej piłkarski, na którym miałby się pojawić piłkarz, obecnie zawodnik włoskiego klubu Lazio.

- Złożyłem propozycję zorganizowania imprezy, na której dzieciaki mogłyby spotkać Miro Klose. Jesteśmy na etapie ustalania terminu z agentem, reprezentującym piłkarza - przyznaje Arkadiusz Wiśniewski, prezydent Opola.

Temat tytułu dla Klose powrócił, bo na ostatniej sesji radni hurtowo przyznali kilkanaście tytułów i odznak. Uchwały w sprawie piłkarza nie było...

- Decyzja w tej sprawie należy do przewodniczącego rady - podkreśla prezydent.

Co ciekawe, Wiśniewski w ubiegłym roku sam zgłosił pomysł uhonorowania Klosego, ale potem, po fali krytyki środowisk prawicowych, wycofał się z niego, a uchwałę złożyła mniejszość niemiecka, wspólnie z radną Beatą Kubicą.

- Jesteśmy jedynym miastem w Polsce, które ma aktualnego mistrza świata w piłce nożnej i jednocześnie jedynym, które nie chce tego wykorzystać w promocji - mówi Kubica.

Poseł mniejszości Ryszard Galla powiedział nam, że wciąż wierzy, że uchwała się pojawi.

- Skoro tytuł honorowego obywatela miasta otrzymał na ostatniej sesji aktor Daniel Olbrychski, to dlaczego nie może go mieć także synek stąd, a takim jest Miro Klose - przekonuje Galla.

Kubica zwraca z kolei uwagę, że w radzie jest większość, która uchwałę przegłosuje.

- Ale trzeba ją wprowadzić pod obrady - dodaje była radna.

Przewodniczący rady Marcin Ociepa twierdzi jednak, że nieformalna umowa z mniejszością zakładała zorganizowanie turnieju i potem wręczenie tytułu.

- Teraz słyszę, że sytuacja się zmieniła i dlatego pisemnie zapytam mniejszość o to, kiedy uchwała ma trafić sesję - zapowiada Ociepa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska