Udało się zebrać pół miliona złotych dla 3-letniej Wiktorii z Kędzierzyna-Koźla. Dziewczynka przejdzie operację serca w USA

Tomasz Kapica
Tomasz Kapica
Z samych aukcji internetowych na Facebooku zebrano 115 tysięcy złotych. Sporo wpłacono również za pomocą platformy siepomaga.pl. Dziewczynka ma poważną wadę serca i bez operacji nie miałaby szans przeżycia.

Wiktoria ma zespół Ebsteina, bardzo rzadką wadę serca. W jej przypadku ma ona ciężki stopień zaawansowania. Po niewielkim wysiłku na ustach i paluszkach pojawia się siny kolor. Choroba w skrajnych przypadkach prowadzi do śmierci i taka grozi Wiktorii. Gdy rodzicie dowiedzieli się, że jest chora, nie podjęli się trudu jej wychowania.

Wiki znalazła rodziców zastępczych w osobach Gerarda i Joanny Wilczków z Reńskiej Wsi. Rodzina postanowiła powalczyć o życie trzylatki. Ratunkiem jest wyjazd do USA.

Nikt w Polsce nie jest w stanie pomóc Wiktorii. Operacja jest zbyt ryzykowna. Odmówiono nam leczenia w Centrum Zdrowia Dziecka w kraju, choć nie ukrywam, że przedstawiciele ośrodka bardzo nam pomagają w załatwianiu formalności - podkreśla Joanna Wilczek.

Jedna z amerykańskich klinik - Children's Hospital of Pittsburgh - jest gotowa podjąć się wyzwania, ale koszt operacji oszacowano na pół miliona złotych. Niedawno ruszyła zbiórka na popularnej platformie siepomaga.pl.

- Gdy dowiedzieliśmy się, że są zbieranie pieniądze na ratowanie Wiki postanowiliśmy się włączyć - opowiada Sandra Gromada, która wraz z Tomaszem Kotowiczem tworzy zespół wolontariacki "SuperMy". - Zorganizowaliśmy grupę na Facebooku z licytacjami dla Wiktorii.

Pomysł od razu bardzo spodobał się mieszkańcom Kędzierzyna-Koźla. Na licytację wystawiano pamiątki, spływy kajakowe a nawet przetwory w postaci kiszonych ogórków. Popyt był dosłownie na wszystko, a zbierana kwota zaczęła bardzo szybko rosnąć.

W nocy z poniedziałku na wtorek okazało się, że udało się już zebrać ponad pół miliona złotych. Dziś po południu na siepomaga.pl było 570 tys. złotych. 115 tysięcy zebrano w ramach zbiórki na Facebooku.

- Ta ostatnia będzie przedłużona i kilka dni. Chcemy się zabezpieczyć na wypadek, gdyby Wiki musiała zostać w amerykańskim szpitalu dłużej, niż 7 dni - dodaje Sandra Gromada.

W takim wypadku za każdy kolejny dzień pobytu w lecznicy trzeba będzie zapłacić 5 tysięcy dolarów.

Rodzina już przygotowuje się do wylotu, a amerykańcy lekarze zostaną lada chwila powiadomieni o gotowości do operacji i zebranych środkach.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści (5) - oszustwo na kartę NFZ

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska