Usmażyli jajecznicę z 770 jaj. Była tradycyjna, z boczkiem, a nawet na niebiesko. Tak świętowali mieszkańcy Kuniowa

Milena Zatylna
Milena Zatylna
Jajecznica z 770 jajek, a później rajd rowerowy - tak społecznicy z Kuniowa i ich goście uczcili 770-lecie wioski.
Jajecznica z 770 jajek, a później rajd rowerowy - tak społecznicy z Kuniowa i ich goście uczcili 770-lecie wioski. Milena Zatylna
Mieszkańcy Kuniowa postanowili uczcić 770-lecie wioski. Zrobili to w nietypowy sposób, smażąc jajecznicę z 770 jaj.

W tym roku Kluczbork obchodzi 770. urodziny. W mieście odbywa się wiele imprez i wydarzeń z tym związanych. Mieszkańcy Kuniowa nie chcą być gorsi od kluczborczan i też postanowili uczcić 770-lecie swojej wioski.

- Odkąd działamy i organizujemy w Kuniowie imprezy, robimy to w taki sposób, żeby były niepowtarzalne, oryginalne i żeby wszystkich zaskoczyć - mówi Stanisław Konarski, lider odnowy wsi w Kuniowie. - Dlatego postanowiliśmy, że tak niezwykłe urodziny uświetnimy wielkim śniadaniem dla wszystkich chętnych, a daniem głównym będzie jajecznica z 770 jajek.

Wielkie smażenie jajecznicy odbyło się w sobotę 17 czerwca na placu szkolnym, gdzie stoi zabytkowa piekarnia.

Jajecznica przygotowana została na wiele sposób.

Oryginalną jajecznicę pod nazwą "Ciklo blue" usmażyli członkowie Klubu Rowerowego Ciklo z Konina, którzy przyjechali do Kuniowa na zaproszenie miejscowych społeczników.

- Nasza jajecznica jest niebieska, bo nawiązuje do barwy naszego klubu. Ale nie mogę powiedzieć, jakiemu składnikowi zawdzięcza swój kolor, bo sam nie wiem. To ściśle strzeżona tajemnica, a członkinie naszego klubu, które ją przygotowują, nie zdradzają tego sekretu nawet mnie - mówił Władysław Wojtulewicz, prezes klubu. - Na pewno jednak wszystkie użyte do jajecznicy składniki są jadalne.

Tradycyjną jajecznicę - na smalcu i ze szczypiorkiem - serwował sołtys Kuniowa Wojciech Fudali.

- Mam wprawdzie ukończony kurs kierowników małej gastronomii, ale do pomocy poprosiłem nasze panie z Koła Gospodyń Wiejskich. Uważamy, że nie ma co wydziwiać, najlepsza jest klasyka, a efekt i tak zrobią najlepsze wiejskie jajka od kuniowskich kur - wyjaśnia Wojciech Fudali.

Jajecznicę z boczkiem z na maśle klarowanym smażyła Janina Grycner.

- Aby jajecznica była smaczna, musi być przygotowywana partiami i nie może być za bardzo ścięta - tłumaczy. - Najważniejsze faktycznie są jajka. Reszta to tylko dodatek.

Do jajecznicy serwowany był swojski chleb upieczony w piecu węglowym zabytkowej kuniowskiej piekarni. Choć wydawałoby się, że to menu niezbyt wyszukane, ale było faktycznie smakowicie.

Po pożywnym śniadaniu jego uczestnicy wyruszyli na rajd rowerowy, w trakcie którego odwiedzili m.in. wyłuszczarnię nasion w Lasowicach Małych.

W wyprawie oprócz klubu z Konina uczestniczyli także rowerzyści z nowo powstałego klubu "Połamana kierownica" z Kuniowa, cykliści z Wołczyna, Kluczborka i Pokoju.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska