W Kluczborku będzie ulica księdza Drendy

Akcja zmiany nazw ulic ruszyła w całej Polsce po przegłosowanej we wrześniu w sejmie ustawie o zakazie propagowania komunizmu.

Również w kluczborskiej gminie trzeba zmieniać nazwy ulic. W mieście na celowniku znalazł się Lucjan Szenwald, patron ulicy na Osiedlu Północ przy której mieszka prawie tysiąc ludzi.

Lucjan Szenwald (1909-1944) to przedwojenny poeta. W czasie wojny zgłosił się na ochotnika do Armii Czerwonej i był politrukiem. Z tego powodu Instytut Pamięci Narodowej kazał wymazać go z nazwy ulicy.

Mieszkańcy mogli wybrać nowego patrona, ale tylko spośród dwóch zaproponowanych przez gminę kandydatów: Bolesława Prusa i Wisławy Szymborskiej.

- Te propozycje wynikają z faktu, że ulice w tej okolicy noszą nazwy znanych polskich literatów - mówi Joanna Niedźwiedź, sekretarz gminy Kluczbork. W blokach na ul. Szenwalda jest 350 mieszkań. Każda rodzina miała jeden głos.

Głos oddali lokatorzy 220 mieszkań. 66,8 procent mieszkańców opowiedziało się za Prusem, 18,6 procent głosowało za Szymborską, a 14,5 procent wstrzymało się od głosu.

- Co ważne, mieszkańcy w związku z tą zmianą nie będą musieli zmieniać dokumentów - uspokaja Mirosław Birecki, wiceprezes Spółdzielni Mieszkaniowej „Przyszłość”. - Podczas konsultacji mieszkańcy mówili też, że chcieliby w Kluczborku ulicę ks. Franciszka Drendy, niedawno zmarłego proboszcza kluczborskiej parafii pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa.

Ten pomysł prawdopodobnie zostanie zrealizowany.

- Patronem ulicy jest już inny zasłużony kluczborski proboszcz ks. Zygmunt Curzydło. Był on pomysłodawcą budowy tzw. nowej parafii, której budowniczym był ks. Franciszek Drenda - przypomina burmistrz Jarosław Kielar. - Ks. Drenda może zostać patronem jednak z ulic obok nowego kościoła.

Po Nowym Roku zmienione zostaną także nazwy ulic 22 Lipca w Bogacicy i Kujakowicach Górnych. Na zebraniach wiejskich mieszkańcy będą mogli sami wymyślić nazwę dla ulic.