W Krapkowicach rosną opłaty za wodę i ścieki

fot. Beata Szczerbaniewicz
Włodzimierz Bugajski zrobił zbiornik zbierający z dachu deszczówkę. - Tą wodą podlewam, myję się, świetnie nadaje się do prania.
Włodzimierz Bugajski zrobił zbiornik zbierający z dachu deszczówkę. - Tą wodą podlewam, myję się, świetnie nadaje się do prania. fot. Beata Szczerbaniewicz
Radni zafundowali mieszkańcom podwyżkę o 10 procent. Wejdzie w życie 1 kwietnia.

Stawki

Stawki

Cena wody za m.sześc.
Dla firm - jest 2,63 zł, będzie 2,97 zł
Dla pozostałych odbiorców - jest 2,63 zł, będzie 2,87 zł
Opłata abonamentowa dla firm - jest 1,39 zł , będzie 2,68 zł
Opłata abonamentowa dla pozostałych odbiorców - jest 1,39 zł, będzie 2,68

Ceny za odbiór ścieków za m.sześc.
Dla firm - jest 3,93 zł, będzie 4,33 zł
Dla pozostałych klientów - jest 3,93 zł, będzie 4,37 zł
Opłata abonamentowa dla wszystkich (nowość) - 2,68 zł

Nowe ceny za usługi spółki Wodociągi i Kanalizacja uderzą wszystkich po kieszeni. Nowością jest wprowadzenie odrębnych taryf dla firm oraz pozostałych klientów. O ile firmy rozliczane będą drożej za wodę, inni odbiorcy (indywidualni, instytucje, stowarzyszenia itp.) więcej zapłacą za odbiór ścieków. Od 1 kwietnia wszystkich czeka dodatkowy wydatek jakim jest miesięczna opłata abonamentowa za korzystanie z usługi odbioru ścieków.

Podwyżki są spore. Jak tłumaczy prezes WiK Jerzy Delewicz, byłyby niższe, gdyby nie perturbacje, jakie zaistniały z wprowadzeniem podwyżki rok wcześniej. Rada Miejska nie zgodziła się wtedy na stawki zaproponowane przez WiK i uchwaliła własne. Wojewoda uchwałę uchylił jako niezgodną z przepisami.

- Efekt był taki, że przez cały kwartał mieszkańcy płacili za wodę według starych stawek, a nam koszty poszły w górę i mieliśmy stratę 215 tysięcy złotych - wyjaśnia Delewicz.- Spółka Biokrap odbierająca ścieki dała nam upust cenowy, burmistrz umorzył nam podatki, ale i tak rok zakończyliśmy ze strata 60 tysięcy. Teraz musimy to wyrównać.

Krapkowiczanie mają już dość podwyżek. Rok temu woda poszła w górę o 14 procent, a ścieki - o 30.

- U nas wszystko jest najdroższe: paliwo, jedzenie w sklepach i woda - narzeka Stanisław Gad. - Co to za gmina! Jeśli moja rodzina zużywa miesięcznie 10 kubików wody, to muszę płacić za to już 70 złotych!

Włodzimierz Bugajski ma sposób na podwyżki wody:

- Zrobiłem sobie zbiornik zbierający z dachu deszczówkę: tą wodą podlewam, myję się, świetnie nadaje się do prania, bo jest bardziej miękka - zachwala pan Włodzimierz. - Jak tak dalej będą podwyższać ceny, zacznę chyba na niej też gotować!

Czytaj e-wydanie NTO - > Kup online

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska