W Namysłowie wybrali wicestarostę i odwołali przewodniczącego rady powiatu

Edyta Hanszke
Edyta Hanszke
Krzysztof Żołnowski został wicestarostą namysłowskim.
Krzysztof Żołnowski został wicestarostą namysłowskim. archiwum starostwa w Namysłowie
Krzysztof Żołnowski został wybrany na wicestarostę, a Sławomira Gradzika odwołano z funkcji w czasie jego nieobecności.

To kolejna odsłona zawirowań na stołkach w zarządzie i radzie powiatu namysłowskiego. Na czwartkowej - zwołanej nagle przez wiceprzewodniczącego rady - sesji powołano na stanowisko wicestarosty Krzysztofa Żołnowskiego (z PSL-u).

Dotychczas był on członkiem zarządu powiatu. Za tą kandydaturą głosowało dziewięciu obecnych radnych koalicji (PSL - Wspólnota Obywatelska - PiS). Radni opozycji (PO - Przyjazny Samorząd) nie pojawili się na tej sesji, podobnie jak drugi radny SLD (dotychczas SLD było w koalicji).

Równocześnie na wniosek radnych koalicji przegłosowano też odwołanie ze stanowiska przewodniczącego rady Sławomira Gradzika (SLD).

Gradzik przed zwołaniem sesji był poza Namysłowem, ale - jak zapewnia - w stałym kontakcie z biurem rady. Dlatego w jego ocenie wszystkie uchwały na tej sesji podjęto niezgodnie z prawem, bo już sama sesja była zwołana właśnie niezgodnie z prawem.

Andrzej Michta, starosta namysłowski (PSL) zapewnia z kolei, że według prawników starostwa wszystko odbyło się zgodnie z prawem. - Podczas nieobecności przewodniczącego sesję zwołał wiceprzewodniczący senior. Zarząd wnioskował o podjęcie decyzji w ważnych kwestiach między innymi budżetowych. Mimo że pani sekretarz rozmawiała wcześniej z panem Gradzikiem, to ten nie zgodził się na zwołanie sesji - wyjaśnia starosta i dodaje, że podobnie postępowano w innych miastach w Polsce, właśnie w przypadku, gdy chodziło o odwołanie przewodniczącego.

Sławomir Gradzik mimo że jest na urlopie z pracy podkreśla, że cały czas był w kontakcie e-mailowym i telefonicznym z pracownicą biura rady i po otrzymaniu wniosku zarządu w sprawie zwołania nadzwyczajnej sesji, odpowiedział, że zastanowi się, kiedy ją zwołać. Następnego dnia dostał wniosek z biura o odwołanie go z funkcji, a godzinę później zawiadomienie o zwołaniu sesji przez wiceprzewodniczącego (z PSL-u).
Pierwotnie termin sesji rady powiatu był zaplanowany na ostatniego sierpnia.

Pod koniec lipca upłynęły cztery miesiące odkąd Bartłomiej Stawiarski z PiS-u został posłem i przestał pełnić funkcję wicestarosty. Przez ten czas radni powiatu namysłowskiego nie mogli porozumieć się w sprawie wyboru następcy.

Na Konrada Gęsiarza (związanego z posłem Stawiarskim) nie godzili się radni SLD, twierdząc, że kandydat powinien wywodzić się z rady powiatu. Gęsiarz jest radnym miejskim. Według nieoficjalnych informacji PiS nie chciał poprzeć Krzysztofa Żołnowskiego z PSL-u. Z kolei ten opuściła sesję podczas majowego głosowania nad kandydaturą Mariusza Jabłońskiego ze Wspólnoty Obywatelskiej. W efekcie nie uzyskał on wymaganych 9 głosów.

W radzie powiatu namysłowskiego zasiada 17 radnych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska