W Nysie trwa podnoszenie przewróconej cysterny z gazem

fot. Klaudia Bochenek
fot. Klaudia Bochenek
Od ośmiu godzin trwa akcja ratownicza przy ulicy Otmuchowskiej w Nysie, gdzie o 7.00 rano wywróciła się cysterna z gazem. Sztab kryzysowy zarządził ewakuację mieszkańców w promieniu 300 metrów.
Nysa - wypadek cysterny z gazem

Nysa - wypadek cysterny z gazem

Obecnie na specjalnych dźwigach, które przyjechały do Nysy z Brzegu i Opola strażacy staraja się ponieść cysternę i postawić na koła. Robią już trzecie podejście, z zachowaniem największej ostrożności, bo każdy nieprzemyślany ruch może spowodować jej rozszczelnienie.

Na miejscu jest cały sztab kryzysowy, policja, straż pożarna i straż miejska. Ta ostatnia wywiozła już w bezpieczne miejsca starszych i niepełnosprawnych mieszkańców podnyskiego Jędrzychowa. Pozostali, czyli kilkadziesiąt rodzin zamieszkałych w promieniu około 300 metrów dostało nakaz tymczasowego opuszczenia swoich mieszkań.
Akcję ratowniczą obserwuje również kierowca cysterny, który po opatrzeniu ran na własne żądanie wypisał się ze szpitala. ma pęknięte żebra.

Twierdzi, że jechał może trochę za szybko, ale zapewnia, że bezpośrednim powodem wypadku był kierowca matiza, który zajechał mu drogę.

- Jechałem 50, może 55 km/h - mówi. - A jak tamten wyskoczył, to straciłem panowanie nad kierownicą, zahaczyłem o krawężnik i rozkołysana cysterna przewróciła się. Dobrze, że nie doszło do wybuchu...
Jak tylko cysterna stanie na kołach, zostanie podholowana kawałek dalej, w okolice Fabryki Domów pod Goświnowicami. Jako że nie można jej urochomić, bo z silnika wyciekł olej, gaz zostanie przepompowany do kolejne cysterny, którą firma przysłała na miejsce zdarzenia.

Wypadek na ulicy Otmuchowskiej spowodował ogromne utrudnienia komunikacyjne. Policja zablokowała drogę krajową nr 46, a cały ruch samochodowy puszczony został przez ulicę Saperską i Skorochów.

W rejonie ulic Saperskiej i Mieczysława I w Nysie oraz w Skorochowie wprowadzono ograniczenie prędkości do 50 km/h, a ruchem kierują policjanci.

Szef nyskiej drogówki Tadeusz Dunat prosi o ostrożną jazdę i wyrozumiałość zwłaszcza tych wyjeżdżających z miasta, jak i jadących do Nysy od strony Otmuchowa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska