Od momentu ich narodzin opiekę nad młodymi przejmuje samiec, a czasem starsze rodzeństwo. Ten gatunek tamaryn jest dość rzadki w ogrodach zoologicznych. Od innych nie różnią się wielkością, a charakterystycznymi, długimi wąsami.
- Nazwano je tak na cześć cesarza Franciszka Józefa, który też szczycił się pięknymi wąsami - mówi Anna Włodarczyk, asystent w zoo.
Stadko tamaryn w Opolu liczy sobie już osiem sztuk: para dorosłych i sześcioro młodych. Najstarsze czerty to samice. Płci maluchów jeszcze nie da ocenić.
- Można je już oglądać na wybiegu dla pazurkowców. Znajdują się w pierwszej klatce - mówi ich opiekunka.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?