Most na ulicy Niemodlińskiej był w fatalnym stanie od lat, ale budowa nowej przeprawy ruszyła dopiero w marcu tego roku.
Do tej pory wykonawca prowadził sporo prac, ale starego mostu niemal nie ruszał. Głównym problemem była wielka liczba kabli telekomunikacyjnych, które trzeba było przełożyć. To opóźniło rozbiórkę, która początkowo miała się rozpocząć w październiku.
- Dopiero kilka dni temu zniknął ostatni kabel, dlatego Banimex mógł rozpocząć prace rozbiórkowe - wyjaśnia Piotr Rybczyński, wicedyrektor Miejskiego Zarządu Dróg ds. technicznych.
Obecnie rozbierane są takie elementy mostu jak sieci czy stare chodniki. Do pierwszego kruszenia betonowej konstrukcji, co do której jakości wiele uwag miał nadzór budowlany, powinno dojść w przyszłym tygodniu.
Już na etapie przetargu zdecydowano, że rozbiórka będzie prowadzona głównie z rzeki. Odrzucono pomysł, aby podczas prac używać mikroładunków wybuchowych.
- Zastanawialiśmy się nad tym, ale uznaliśmy, że lepiej będzie tę konstrukcję rozebrać za pomocą kruszarki ustawionej na dużej barce - informuje Rybczyński. - Na kolejną barkę będzie składowany materiał z rozbiórki i potem wywieziony zostanie rzeką. Transport samochodowy też będzie stosowany, ale w jak najmniejszym stopniu.
Przypomnijmy, że ze starego mostu pozostaną wyłącznie podpory. To na nich pojawi się nowa konstrukcja, a przeprawa będzie nieco wyższa niż obecna. Całość prac ma się zakończyć jesienią 2017 roku.
Wówczas też kładka - po której obecnie jeżdżą samochody - stanie się miejscem przeznaczonym wyłącznie dla pieszych i rowerzystów.
Inwestycja ma kosztować około 27 milionów złotych z tym, że większość tej kwoty miasto pozyskało z zewnętrznych źródeł.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?