- Rozumiemy, że ktoś może nie mieć pracy i być w trudnej sytuacji finansowej. Dlatego dajemy szansę ludziom, którzy nie płacą za mieszkanie, pozbycia się lub zredukowania długu - mówi Marek Korniak, burmistrz Ozimka. - To zachęta, by sami mogli coś zrobić w swojej sprawie. W zamian będziemy mieć czystsze ulice.
Urząd miejski organizuje dla zadłużonych mieszkańców lokali socjalnych i komunalnych prace interwencyjne. Pieniądze na ten cel pochodzą z miejskiej kasy.
- Chodzi generalnie o sprzątanie ulic i chodników oraz proste prace pielęgnacyjne terenów zielonych - mówi burmistrz Korniak. - Zapewniamy narzędzia oraz wypłatę.
Za godzinę gmina płaci 8 zł. Pracownicy nie otrzymują gotówki do ręki, a zarobione pieniądze przelewane są na poczet długu za czynsz. Dziennie w pracy ludzie spędzają pięć godzin. Obecnie z takiej formy odpracowania długu korzysta pięć osób.
- Nie jest to obowiązkowe - zaznacza Marek Korniak. - Jednak zachęcamy do tego dłużników. Nie pozwolimy bowiem na to, by bezkarnie uchylać się od płacenia za mieszkanie.
Jak wynika z wyliczeń gminy kłopoty z regularnym płaceniem czynszu ma nawet 60 proc. lokatorów. Rekordziści winni są z tego tytułu nawet 20 tys. zł.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
