W Tarnowie Opolskim wójt będzie udzielał ślubów na dworcu

- Nawet ładnie odremontowali stację - przyznaje Krzysztof Potempa, którego w środę spotkaliśmy na stacji PKP w Tarnowie Opolskim. - Wcześniej odnowiono perony, teraz dworzec, wygląda to wszystko bardzo schludnie.

Robotnicy między innymi odnowili elewację, wymienili stolarkę okienną, wymienili instalacje, przebudowali wnętrze, położyli nowe tynki, pomalowali pomieszczenia.

W odnowionym budynku stacji urządzono między innymi salę narad.

Przede wszystkim będą odbywały się w niej sesje rady gminy. Do tej pory organizowane były w sali Ochotniczej Straży Pożarnej przy ulicy Klimasa.

- Ale to był kłopot i dla nas, i dla strażaków - mówi Krzysztof Mutz, wójt Tarnowa Opolskiego. - My musieliśmy dowozić z urzędu całą dokumentację na sesję i odwozić po zakończonych obradach, a strażacy w tym czasie nie mogli korzystać ze swoich pomieszczeń.

Do budynku dworca przeniesione zostanie też gminne archiwum.

- Teraz jest w piwnicach urzędu - mówi wójt Mutz. - Gdyby pękła jakaś rura, to zaleje nam całą dokumentację. W nowych pomieszczeniach takiego zagrożenia nie ma.

Być może na dworcu młode pary będą brały też cywilne śluby, bo urządzono tam salę na takie uroczystości.

- Do tej pory udzielałem ich w swoim gabinecie - mówi Krzysztof Mutz. - Planowaliśmy przenieść tu również nasz posterunek policji, ale sami policjanci wyrazili chęć pozostania tam, gdzie są, czyli na osiedlu. Również mieszkańcy tamtej części wioski nie chcieli, by mundurowi ich opuścili.

Oczywiście z dworca będą korzystali też pasażerowie, bo utworzono tu poczekalnię.

- Chcemy wstawić też tam jakiś automat do kawy, by podróżni mogli się czegoś napić czekając na pociąg, będzie również kącik dla dzieci z kolorowankami i książeczkami - kończy Krzysztof Mutz.

Uroczyste otwarcie dworca po remoncie obędzie się w piątek.

Urzędnicy przeniosą się tam na początku września.