Wał na Metalchemie w Opolu. Pieniądze już są, teraz szybki przetarg

Artur Janowski [email protected] 77 44 32 601
Wały na Metalchemie to najsłabszy punkt zabezpieczeń przeciwpowodziowych miasta. (fot. archiwum/Krzysztof Świderski)
Wały na Metalchemie to najsłabszy punkt zabezpieczeń przeciwpowodziowych miasta. (fot. archiwum/Krzysztof Świderski)
Rząd przekazał wreszcie 3 mln zł na odbudowę wałów na Metalchemie. O odbudowę umocnień od dawna zabiegali właściciele firm na Metalchemie.

O przyznaniu pieniędzy poinformowały służby wojewody. Niebawem 3 mln zł ma trafić do Wojewódzkiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych, który odpowiada za jego utrzymanie.

Zobacz: Opole > Firmy na Metalchemie walczą o wały

- Będziemy się starać, aby jeszcze w sierpniu ogłosić przetarg na odbudowę umocnień, tak aby do końca roku zostały zabezpieczone - zapowiada Zbigniew Bachryj, dyrektor WZMiU.

Wały na Metalchemie to najsłabszy punkt zabezpieczeń przeciwpowodziowych miasta. Co gorsza są mocno osłabione po majowej powodzi, którą wytrzymały tylko dzięki obłożeniu ich tysiącami worków z piaskiem.

O odbudowę umocnień od dawna zabiegali właściciele firm na Metalchemie

Niedawno prezydent zaproponował radnym, aby na projekt odbudowy wałów i koncepcję zabezpieczeń przeciwpowodziowych miasto wydało 140 tys. zł.

- Przygotowanie projektu już trwa, wiadomo, że wał zostanie odbudowany i uszczelniony w sporej jego części - informuje Agnieszka Maślak, naczelnik wydziału infrastruktury technicznej w ratuszu.

Zobacz: Opole. Firmy z Metalchemu martwią się o swoją przyszłość

Będzie to jednak odcinek, który w przyszłości nie zostanie przebudowany. Tymczasem eksperci od lat postulują, aby zmienić przebieg wałów w tym rejonie. Dzięki temu łatwiej będzie walczyć im z wielką wodą.

- Konieczne jest również podniesienie korony wałów, ale na razie nie ma pieniędzy ani na projekt, a już tym bardziej na realizację tego rzedsięwzięcia - przyznaje Maślak. - To potężna inwestycja, która może kosztować wiele milionów złotych. Samo miasto jej nie udźwignie, tym bardziej, że nie my jesteśmy właścicielami wałów.

Zbigniew Bachryj, dyrektor WZMiU powiedział nam wczoraj, że trwają poszukiwania pieniędzy niezbędnych do wykonania projektu przebudowy. Przypomnijmy, że gdyby wał na Metalchemie puścił woda nie tylko zalałaby setkę firm, ale także tereny w rejonie ulicy Oświęcimskiej i dalej aż do ul. Struga.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska