Bus kampanii "Nowa Piątka" kursuje po regionie od drugiej połowy marca. Codziennie odwiedza trzy gminy w regionie. Do końca kwietnia ma się pojawić we wszystkich gminach województwa. Podróżują nim pracownicy urzędu wojewódzkiego.
- Naszym zdaniem to jest prowadzenie kampanii za pomocą jednostek publicznych. Sama nazwa akcji związana jest przecież z Jarosławem Kaczyńskim oraz PiS. Takie sytuacje obserwowałem w 2004 roku podczas wyborów na Ukrainie, przed 15 laty. To pokazuje, w jakim miejscu teraz jesteśmy - mówi Jarosław Pilc.
- W kampanii "Nowa Piątka Kaczyńskiego" mowa jest o kwestiach związanych z podatkami czy poprawą komunikacji. Urząd wojewódzki za to przecież nie odpowiada. Jesteśmy w okresie kampanii wyborczej do Parlamentu Europejskiego. Te postulaty powinny być formułowane przez komitet PiS, a pochodzą z urzędu, który powinien skupiać się a innych zadaniach - komentuje lider Wiosny na Opolszczyźnie.
Ugrupowanie złożyło do Państwowej Komisji Wyborczej zapytanie o legalność takich działań, a do urzędu wojewódzkiego zapytanie o kwestię finansowania akcji.
Podobne pytania sformułowaliśmy pod koniec marca. 5 kwietnia Martyna Kolemba, rzecznik urzędu, na pytanie o to, kto ponosi koszty prowadzenia akcji i wynajmu pojazdu odpowiedziała, że jest to Opolski Urząd Wojewódzki. Zapewniła, że kierowca nie jest pracownikiem urzędu, natomiast pracownicy urzędu "biorą udział w akcji informacyjnej Nowej Piątki w godzinach pracy urzędu".
Pytana o to, czy nie jest to angażowanie urzędników w kampanię wyborczą, pani rzecznik odpadła, że "jest to akcja informacyjna dot. nowych propozycji Rządu RP dla obywateli, nie ma ona związku z żadną kampanią wyborczą". I zaznacza, że wojewoda oraz pracownicy urzędu nie powinni być zaangażowani w te działania poza godzinami pracy urzędu.
Tego samego dnia zwróciliśmy się o wskazanie kosztu konkretnego kosztu całej akcji oraz o doprecyzowanie, czy pieniądze na nią pochodzą środków własnych urzędu wojewódzkiego, czy też z puli centralnej. Zapytaliśmy też, czy pracownicy urzędu biorą udział w wyjazdach busa dobrowolnie, czy też na polecenie służbowe oraz czy otrzymują dodatkowe wynagrodzenie za udział w tych wyjazdach. Zwróciliśmy też uwagę na fakt, że - choć pani rzecznik nazywa akcję promocją inicjatyw rządowych - w mediach, także publicznych, określana jest ona jako akcja związana z PiS i Jarosławem Kaczyńskim, prezesem partii.
"Czy w tej sytuacji nadal uprawnione jest twierdzenie, iż to nie jest kampania, skoro chodzi o promowanie inicjatyw firmowanych przez konkretne ugrupowanie?" - zapytaliśmy.
Kwestie te pozostały do tej pory bez odpowiedzi.
Flesz - PiS obiecuje: 500 plus na pierwsze dziecko, "13" emerytura dla najstarszych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?