Musimy ciąć koszty tam, gdzie jest to tylko możliwe - mówi Eugeniusz Waga, burmistrz Baborowa. - Utrzymanie szkół bardzo dużo nas kosztuje. Gminy nie stać na takie wydatki.
W tegorocznym budżecie na oświatę zarezerwowanych jest ponad cztery miliony złotych. To największy wydatek gminy.
- Dlatego musimy racjonalnie wydawać pieniądze - mówi burmistrz Waga.
Tym razem gmina ma pomysł na zaoszczędzenie 40 tysięcy złotych rocznie. Władze postanowiły zrezygnować z usług nauczycieli, którzy opiekują się dziećmi dojeżdżającymi do szkół gim- busami (zgodnie z prawem oprócz kierowcy, w autobusie musi być też opiekun).
- Nauczyciele zatrudnieni w oparciu o Kartę nauczyciela kosztowali nas zbyt dużo - mówi Eugeniusz Waga. - Postanowiliśmy więc poszukać innego rozwiązania. Przecież przepisy nie mówią, że dziećmi podczas dojazdu do szkoły muszą się opiekować wyłącznie nauczyciele.
Gmina wpadła więc na pomysł, że zatrudni na niepełne etaty trzy osoby, które będą czuwały nad bezpieczeństwem uczniów.
- Oczywiście przeszkolimy je. Dzieci podczas dojazdów będą więc tak samo bezpieczne jak do tej pory - zapewnia Eugeniusz Waga.
Nie wszystkim się ten pomysł jednak spodobał.
- Moim zdaniem najlepszą opiekę nad uczniami sprawują nauczyciele - mówi Elżbieta Kielska, dyrektor Zespołu Szkół w Baborowie. - Są przecież pedagogami, mają przeszkolenie psychologiczne i pracują z dziećmi na co dzień. Podczas jakiejś kryzysowej sytuacji najlepiej nad nimi zapanują i pomogą im. O tym nie można zapominać.
Zatrudnienie opiekunów z zewnątrz nie jest pomysłem wyłącznie władz Baborowa. Coraz więcej samorządów decyduje się na taki sposób oszczędności. Taką możliwość od 22 kwietnia tego roku dała zmiana przepisów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
