Radny miejski Zbigniew Peczkis (PiS) w maju 2008 roku jechał rowerem mając 0,9 promila alkoholu we krwi. Po trzech miesiącach usłyszał wyrok: sąd umorzył mu wykonanie kary na roczny okres próby, ale zabrał mu prawo jazdy kategorii A i nakazał wpłacić 2 tysiące złotych na rzecz Stowarzyszenia Ofiar Wypadków Drogowych.
Zgodnie z prawem w momencie uprawomocnienia się wyroku skazującego, radny traci mandat. Rada miasta ma wówczas obowiązek podjęcia uchwały stwierdzającej jego wygaśniecie.
Grzegorz Chudomięt (PO), przewodniczący rady miasta: - Przeczytaliśmy o wyroku w gazecie, ale sąd nie powiadomił nas o tym fakcie. Dlatego nie podejmowaliśmy takiej uchwały.
Sprawą zajął się teraz Urząd Wojewódzki w Opolu. Nakazał on radzie podjęcie takiej uchwały. Ta miała to zrobić w zeszłym tygodniu, ale na nadzwyczajną sesję nie przyszedł Peczkis.
- Chcemy najpierw wysłuchać radnego Peczkisa, a dopiero później podjąć decyzję - dodaje Chudomięt. - Czekamy na następną sesję.
Urząd Wojewódzki poinformował, że jeżeli rada tego nie zrobi, sam wyda decyzję o wygaśnięciu mandatu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?