Wreszcie ruszy remont Toropolu

Artur  Janowski
Artur Janowski
Z lodowiska korzysta wielu opolan, którym wreszcie podczas deszczu czy odwilży, nie będzie nic kapać na głowę.
Z lodowiska korzysta wielu opolan, którym wreszcie podczas deszczu czy odwilży, nie będzie nic kapać na głowę. Archiwum
Lodowisko zyska nowy dach, wymienione będą także wszystkie okna. Prace mają kosztować miasto co najmniej 3,6 miliona złotych.

Kryte lodowisko to jeden z ostatnich obiektów sportowych w mieście, który jeszcze czeka na remont. Wszystko wskazuje na to, że ta sytuacja zmieni się już w kwietniu.

- Dziś otwarto w urzędzie miasta oferty firm, które chcą wykonać remont i jeśli wszystko potoczy się tak jak zaplanowaliśmy, to 1 kwietnia będziemy mogli ruszyć z pracami - cieszy się Krzysztof Sowa, kierownik Toropolu.

Najtańszą ofertę złożyła firma Techbud z Opola, która chce od miasta 3,6 mln zł i najprawdopodobniej to właśnie ona wygra przetarg.

Jej zadaniem będzie wymiana pokrycia dachu, wzmocnienie jego konstrukcji, a także wymiana wszystkich okien. Dodatkowe zadania to montaż nowego oświetlenia obiektu i nowoczesnych zabezpieczeń przeciwpożarowych. Cały remont ma zakończyć się 15 sierpnia, tak aby Toropol znów był dostępny dla opolan.

Dla korzystających z obiektu najważniejszy jest jednak remont dziurawego dachu.

- Dla mnie było niepojęte, że przez tyle lat woda niemal podczas każdego deszczu kapała na taflę - opowiada pani Ania, której córka bardzo często jeździ na lodowisku.

- Robiliśmy wszystko co możliwe, aby do tego nie dochodziło, ale faktycznie czasem takie sytuacje się zdarzały - przyznaje Sowa.

Kierownik nie ukrywa, że remont dachu to podstawa, lecz obiekt wymaga kolejnych inwestycji.

- Na pewno w przyszłości musimy poprawić część sportową, w tym głównie szatnie - przyznaje Sowa. - Problemem jest też bardzo stara maszynownia. Jej wady to duża energochłonność i częste awarie.

Przypomnijmy, że choć długo oczekiwanym remontem już chwalą się obecne władze Opola, to do budżetu miasta wpisała go poprzednia ekipa.

Krzysztof Kawałko, były wiceprezydent Opola, a dziś radny PO przyznaje, że Toropol wymaga większego zaangażowania miasta.

- Ale to kosztuje i aby ten pierwszy remont mógł ruszyć i tak mocno zmieniliśmy kosztowny projekt - przypomina Kawałko. - Liczę, że obecne władze nie tylko sprawnie poprowadzą prace, ale poszukają też pieniędzy na kolejne remonty na Toropolu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska