Wspólna sesja samorządów Opolszczyzny i Śląska. Nie obyło się bez zgrzytu

Tomasz Gdula
Wystąpienie Jerzego Gorzelika Jerzy Buzek (z lewej) skwitował pobłażliwym uśmiechem.
Wystąpienie Jerzego Gorzelika Jerzy Buzek (z lewej) skwitował pobłażliwym uśmiechem. Tomasz Gdula
W katowickiej sali Sejmu Śląskiego odbyła się dziś pierwsza w dziejach wspólna sesja samorządów Opolszczyzny i Śląska. Okazją była 90. rocznica wybuchu III powstania śląskiego.

Tuż przed głosowaniem nad okolicznościową rezolucją na mównicę niespodziewanie wszedł Jerzy Gorzelik, lider Ruchu Autonomii Śląska. Mimo że w programie uroczystej sesji nie przewidziano dyskusji, polityk zasiadający od kilku miesięcy w zarządzie województwa śląskiego postanowił zabrać głos, by w krótkim wystąpieniu zaznaczyć, że pamięć o powstaniach musi obejmować nie tylko Polaków i Niemców, ale także Ślązaków.

- Rezolucji zabrakło historycznej perspektywy w oparciu o którą budować można wielowymiarowy obraz dziejów naszego regionu - stwierdził Gorzelik.

Podczas jego wystąpienia salę Sejmu Śląskiego demonstracyjnie opuścili radni PiS.

- Ten incydent to zgrzyt, który źle wpływa na ogólnie bardzo pozytywny obraz uroczystości - skomentował opolski radny tego ugrupowania Jerzy Czerwiński.

Sesji nie zbojkotowali przedstawiciele Mniejszości Niemieckiej, mimo że zgłosili swoje odrębne zdanie w kwestii uchwały mającej uczcić pamięć powstańców sprzed 90 lat.

- Nasze stanowisko zostało wyartykułowane w mediach, dlatego nie było powodu, byśmy odmawiali uczestnictwa we wspólnej sesji sejmików śląskiego i opolskiego - wyjaśnia lider mniejszości Norbert Rasch.
Podczas posiedzenia okolicznościowe mowy wygłosili marszałkowie Opolszczyzny Józef Sebesta i Śląska Adam Matusewicz, przewodniczący obu sejmików, a także gość honorowy, Jerzy Buzek.

- Przybywam tu jako Ślązak, Polak i przewodniczący parlamentu, reprezentującego 500 milionów Europejczyków - stwierdził prof. Buzek i podkreślił, ze pochodzi z domu, w którym od pokoleń mówiło się po śląsku. - A w tym języku można zrozumieć Mickiewicza, ale Goethego już nie - podkreślił.

Krótkie wykłady na temat blasków i cieni obecności Górnego Śląska w granicach Polski oraz znaczenia powstań śląskich na tle innych zrywów narodowych wygłosili profesorowie Uniwersytetu Śląskiego Zygmunt Woźniczka oraz Opolskiego - Bogdan Cimała.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska