- Samorządowcy odmawiają wydania danych poczcie, ponieważ nie widzą podstawy prawnej do takich działań. Co ma nią być? Decyzja premiera Mateusza Morawieckiego, która jest nieznana i niedostępna - mówi Ryszard Wilczyński, poseł KO.
- I wiadomo dlaczego tak jest. Bo ona nie istnieje. Nie ma podstawy do powszechnego głosowania w sposób korespondencyjny. Ona może się pojawić, ale to się okaże dopiero na początku maja, po tym jak przepisy wrócą do Sejmu z Senatu - wskazuje.
Ryszard Wilczyński przekonuje, że "polska demokracja leży na bruku". - Jak to możliwe, że w kraju, który ma za sobą 30 lat budowania demokracji nie wiemy jak będziemy głosować i w jakim trybie? Że premier działa bez podstawy prawnej, a wybory w myśl intencji PiS mają się sprowadzić jedynie do udziału wyznawców tej formacji i oglądających Telewizję Polską, bo tam zapewne pojawią się instrukcje jak głosować? Nie ma zgody na deptanie demokracji i czynienie z wyborów karykatury - stwierdza.
Tomasz Kostuś, szef Platformy w Opolu, mówi o propozycji Borysa Budki, lidera partii, który chce przeniesienia wyborów prezydenckich na 16 maja 2021. - By wybory były powszechne, a głosowanie nie tylko klasycznie w lokalach wyborczych, ale też korespondencyjnie i internet. By wybory było organizowane przez Państwową Komisję Wyborczą, a nie aparat partyjny PiS. Proponujemy przy tym też ciągłość władzy, poprzez wydłużenie kadencji Andrzeja Dudy i umożliwienie mu ponownego ubiegania się o urząd. Chcemy też, prawdziwej kampanii wyborczej, podczas której możnie nie tylko rozliczyć kadencję prezydenta Dudy, ale i poznać kandydatów oraz ich programy - opisywał.
- Nie liczy się zdrowie Polaków. Tylko władza - grzmi Rajmund Miller, wiceprzewodniczący komisji zdrowia. - Eksperci wskazują, że podczas epidemii wybory korespondencyjne to także zagrożenie zdrowia, i dla tych co liczą głosy, i dla listonoszów, i dla głosujących - wyliczał.
Poseł Witold Zembaczyński z Nowoczesnej podkreślał, że przyszedł czas na "obywatelskie nieposłuszeństwo". - Sam już to zrobiłem. Wypisałem wniosek, który jest sprzeciwem wobec wydawania moich danych osobowych pisowskim organom do przeprowadzenia tej karykatury głosowania. Każdy może taki wniosek pobrać i przekazać swojemu wójtowi, burmistrzowi bądź prezydentowi - zachęcał.
Witold Zembaczyński informował, że zwrócił się do premiera o wyjaśnienie na jakiej podstawie wojewoda Adrian Czubak dążył do pozyskania danych osobowych od samorządowców. Zapowiedział w tym temacie zawiadomienia do prokuratury, Urzędu Ochrony Danych Osobowych oraz Komisji Europejskiej.
Pytani o to, jak chcą wydłużyć o rok kadencję prezydenta Andrzeja Dudy, posłowie KO odpowiadali, że w tej sprawie trwają rozmowy z opozycyjnymi partnerami politycznymi. - W grę wchodzi przejście przez formułę stanu klęski żywiołowej. Ale być może będą wypracowane inne rozwiązania - stwierdził Ryszard Wilczyński.
Opolscy posłowie KO zaznaczali, że od kilku tygodni trwa ostra dyskusja wokół wyborów prezydenckich. - Ich nie powinno teraz być, a my powinniśmy skupiać się na wyprowadzaniu kraju z kryzysu spowodwanego epidemią - mówili.
Gazeta Lubuska. Ewakuacja w Zielonej Górze. W garażu były bomby
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?