Natalia Wenzel miała kandydować z siódmego miejsca listy Lewicy. Podczas weryfikacji kandydatów przez opolską delegaturę KBW okazało się jednak, że była karana za - jak wskazuje Rafał Tkacz, dyrektor jednostki - "przestępstwo umyślne ścigane z oskarżenia publicznego".
Zwróciliśmy się do Natalii Wenzel o komentarz w tej sprawie. Była zaskoczona, że jej nie zarejestrowano. Zadeklarowała, że oddzwoni. Czekamy na telefon.
Natalia Wenzel działała w Wiośnie Roberta Biedronia. - Niestety, Pani Natalia zataiła przed nami tę część swojego życiorysu - mówi Jarosław Pilc, lider Wiosny w regionie.
- Dowiedziałem się o tym fakcie we wtorek wieczorem. Poinformował mnie o tym sztab wyborczy Lewicy. Dobrze jednak, że są odpowiednie procedury wyborcze, które pozwalają wyłapać takie sytuacje. Jest mi jednak bardzo przykro osobiście, czuję się zawiedziony postawą osoby, którą wspólnie obdarzyliśmy zaufaniem. Prawdą jest też, że jako szef partii w regionie nie mam żadnych instrumentów prawnych, aby weryfikować kandydatów do partii w aspekcie karalności - komentuje.
W podobnym tonie wypowiada się Marcelina Zawisza z Razem, liderka listy Lewicy w regionie oraz pełnomocniczka wyborcza komitetu. - To bardzo przykra sytuacja, ale po to też są procedury, aby wyłapywać takie przypadki. Komisja wyborcza ma odpowiednie instrumenty do weryfikacji kandydatów i kandydatek i dobrze, że z nich korzysta. Będziemy działać dalej - stwierdza.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?