Wyjaśniła się sprawa dziecięcego wózka znalezionego w stawie w Strzelcach Opolskich

Radosław Dimitrow
Radosław Dimitrow
Straż pożarna przeszukała staw w strzeleckim parku.
Straż pożarna przeszukała staw w strzeleckim parku. Radosław Dimitrow
W chwili, gdy wózek wpadł do wody, nie było w nim dziecka.

Chodzi o wózek, który leżał kołami do góry w stawie w strzeleckim parku. We wtorek znalazł go spacerowicz, który zaniepokojony sytuacją, powiadomił policję.

Funkcjonariusze wezwali strażaków, by przeszukali staw - pojawiły się bowiem podejrzenia, że w spacerówce mogło być dziecko.

Strażacy przeczesali staw, ale niczego nie znaleźli. Wózek zabezpieczyła policja.

Sytuacja wyjaśniła się po tym, jak na komendę w Strzelcach Opolskich zgłosiła się rodzina właścicielki wózka.

- Mężczyzna poinformował, że kobieta pozostawiła wózek na wzniesieniu, a ten stoczył się do stawu - informuje Katarzyna Nowak, rzecznik strzeleckiej policji. - W chwili, gdy wózek wpadł do wody, nie było w nim dziecka.

Kobieta pozostawiła spacerówkę w wodzie, bo nie była w stanie jej wyciągnąć.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska