Wynajął słupy w Opolu. Zostały po nim długi

Artur  Janowski
Artur Janowski
Na miejskich słupach brakuje plakatów. Nieprzypadkowo.
Na miejskich słupach brakuje plakatów. Nieprzypadkowo. Arti
Firma administrująca słupami ogłoszeniowymi w Opolu przestała płacić drogowcom i trzeba było rozwiązać umowę. Kolejny przetarg być może już w lipcu.

Ogołocone z plakatów słupy to wyjątkowy widok, a już zwłaszcza latem, kiedy w Opolu sporo się dzieje.
- Wyglądają tragicznie, naprawdę urzędnicy nie mogą nic z tym zrobić? - zastanawia się pani Ania, która poprosiła nas o interwencję.

Tymczasem obskurne słupy to nie wina urzędników, ale firmy, która najpierw wygrała przetarg na administrowanie nimi, a potem zrezygnowała z umowy i oczyściła wszystkie 39 miejskich słupów.
- Pozostawiła po sobie także dług w wysokości 26 tysięcy złotych - informuje Arkadiusz Karbowiak, dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg.

Przedsiębiorca miał bowiem płacić do kasy MZD ponad 8 tysięcy miesięcznie, ale taka kwota wpłynęła tylko raz. Za pozostałe trzy miesiące nadal nie ma nawet złotówki.
- Firma poinformowała nas, że nie jest w stanie regulować swoich zobowiązań, i w połowie czerwca rozwiązano umowę - przyznaje Karbowiak.

Drogowcy nie kryją, że mieli obawy już po przetargu, który rozstrzygnięto na początku roku. Okazało się bowiem, że wylicytowana opłata za metr kwadratowy powierzchni była dużo wyższa niż przy poprzedniej umowie.
- Ale była to licytacja i przedsiębiorcy powinni skalkulować ryzyko wysokiej stawki - ocenia dyrektor Karbowiak.

Pikanterii całej sprawie dodaje fakt, że przedsiębiorca, który wygrał przetarg na słupy, kandydował do rady miasta z list wyborczych obecnego prezydenta Opola. Drogowcy przekonują jednak, że to w ich postępowaniu nic nie zmienia.
- Firma musi zwrócić nam wszystkie należne pieniądze, a jeśli tego nie zrobi, spotkamy się w sądzie - mówi Anna Witych, wicedyrektor MZD.

Poza długami pozostaje także ciągle problem słupów. Jeszcze niedawno wydawało się, że weźmie je urząd miasta, potem myślano o przekazaniu ich MZD. Ostatecznie stanęło na tym, że będzie drugi przetarg i być może wystartuje w lipcu.
- Zaczęliśmy już wydawać sami zezwolenia na plakaty w ramach opłat za zajęcie pasa drogowego, ale docelowo powinna to robić zewnętrzna firma - słyszymy w MZD.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska