XV Dni Kultury Niemieckiej na Śląsku Opolskim rozpoczęte

red
Koncert symfoniczny bardzo się publiczności podobał. Bisowali zarówno klarnecista, Bartłomiej Dobrowolski, jak i orkiestra Filharmonii Opolskiej.
Koncert symfoniczny bardzo się publiczności podobał. Bisowali zarówno klarnecista, Bartłomiej Dobrowolski, jak i orkiestra Filharmonii Opolskiej. Fot. Krzysztof Ogiolda
W piątkowy wieczór w Filharmonii Opolskiej zagrano na inaugurację Dni muzykę Mozarta i Weilla. Przed koncertem 48 uczniom i studentom wręczono stypendia Fundacji Rozwoju Śląska. Kulturalne imprezy mniejszościowe potrwają do 26 X.

Filharmonię Opolską wypełnili działacze mniejszości, samorządowcy i biznesmeni. Orkiestra FO pod dyrekcją Jacka Rogali zagrała dla nich „Marsz turecki” oraz Koncert klarnetowy A-Dur Wolfganga Amadeusza Mozarta oraz II Symfonię Kurta Weilla (jego najbardziej znane dzieło to musical „Opera za trzy grosze” z librettem Bertolda Brechta). Solistą w koncercie klarnetowym był Bartłomiej Dobrowolski.

- Przyjechałam tu dla Mozarta i dla koncertu klarnetowego i bardzo się cieszę, bo klarnecista bardzo mnie zaskoczył – mówi pani Ewa Magosz, nauczycielka w szkole w Brożcu i dyrygentka chóru „Brosci Chorus”, a także założycielka i opiekunka zespołu „Przecinek”. - Znam ten koncert Mozarta na pamięć. Solista był wyjątkowo precyzyjny. Jego dźwięk był delikatny, subtelny i głęboki. Słyszałam już różne opracowania, ale to wyjątkowo mi się podobało.

Zanim zabrzmiała muzyka, 48 uczniów i studentów mających szczególne uzdolnienia i osiągnięcia w dziedzinach naukowych, artystycznych, w sporcie lub w działalności społecznej otrzymało stypendia im. Johanna Krolla ufundowane przez Fundację Rozwoju Śląska.

- Cieszę się – mówił przewodniczący zarządu TSKN Rafał Bartek, że przez to stypendium upamiętniamy postać dla nas tak ważną - Johanna Krolla, jednego z ojców założycieli mniejszości niemieckiej w Polsce. W 1988 Johann Kroll zaczął organizować spotkania Niemców na Śląsku Opolskim. Był inicjatorem akcji zbierania podpisów przez osoby przyznające się do narodowości niemieckiej. Był pierwszym przewodniczącym TSKMN z siedzibą w Gogolinie. Jego odwaga, konsekwencja i zaangażowanie sprawiły, iż stał się jednym z symboli mniejszości niemieckiej.

- To jest duże przeżycie – mówi Henryk Kroll, były poseł i lider TSKN. - Myślę, że to jest nie tylko stypendium noszące imię mojego ojca, ale wiąże się ono z rodziną Kroll. Wszyscy możemy czuć się dumni. Szczególne podziękowania dla inicjatorów. Mam nadzieję, że ta inicjatywa będzie trwała wiele lat, a gratulacje już dziś dla wszystkich laureatów, którzy stypendium otrzymują. Ojciec, gdyby tej chwili dożył, popłakałby się z radości. Ja sam nie przypuszczałem, że fundusz stypendialny zamknie się sumą około 100 tys. zł, a stypendystów będzie blisko pięćdziesięciu. Skoro tak jest, tym bardziej się cieszę.

Rafał Bartek przypomniał, że w ramach XV Dni Kultury Mniejszości Niemieckiej odbędą się 23 imprezy i wydarzenia. - Niech te Dni nam przypomną jak bogate jest województwo opolskie. Bogate kulturą, tradycją i językami. To jest kapitał, z którego wszyscy możemy czerpać. Bo to jest nasz wspólny region, region porozumienia i pojednania - mówił.

- Stawiamy w działalności kulturalnej mniejszości – nowe akcenty – podkreśla Rafał Bartek. - Prowadzimy szkolenia dla dyrygentów naszych chórów. W biurze TSKN działa koordynatorka grup artystycznych. Dociera do nas pozytywny odzew z różnych domów kultury dotyczący pielęgnowania niemieckiego dziedzictwa. Oby to było kontynuowane. Cieszymy się, że tylu młodych ludzi z mniejszości w różnych grupach i zespołach występuje.

Koncert bardzo się publiczności podobał. Bisował zarówno Bartłomiej Dobrowolski, jak i – po wykonaniu symfonii – orkiestra FO.
- Bardzo lubię muzykę klasyczną – powiedział nto na zakończenie I części koncertu Krzysztof Wysdak. - Pierwszy raz byłem świadkiem tego, że dźwiękiem jednego instrumentu – klarnetu – solista podczas bisu wypełnił całą wielką salę filharmonii.

Nazajutrz po inauguracji mniejszość niemiecka zorganizowała w ramach Dni Oktoberfest w Krapkowicach. Podobnie jak w poprzednich latach nie zabrakło pań ubranych w strojne bawarskie dirndle ani panów w skórzanych spodniach i filcowych kapeluszach. Organizatorzy przygotowali konkursy dla publiczności, na przykład na zjedzenie na czas zawieszonego na sznurku precla.

Śląska wersja Oktoberfestu, choć wzorowana na bawarskiej, wyróżnia się dodanym do konsumpcji piwa i do tańca programem kulturalnym. Na estradzie krapkowickiej hali wystąpił m.in. – jako gwiazda wieczoru – Toby z Monachium. Śpiewał po niemiecku i po śląsku, zapewniając przy tym, że śląskie dziewczyny są piękniejsze od bawarskich.

- Nasza gwiazda z Niemiec, czyli Toby, występował już na I Dniach Kultury Niemieckiej, 14 lat temu w opolskim „Okrąglaku” – mówi Zuzanna Donath-Kasiura, sekretarz TSKN. - Wychodzimy naprzeciw oczekiwaniom nie tylko członków mniejszości, ale wszystkich mieszkańców regionu, którzy chcą się spotkać w kulturalnych warunkach, wypić piwo, ale przy okazji zobaczyć naszych artystów, nad którymi jako TSKN sprawujemy opiekę.

W sobotę wystąpili soliści – Zuzanna Herud i Damian Kleszcz i zespoły Glogovia Brass i Studio Wokalne Bis oraz Krapkowicka Orkiestra Dęta, która Oktoberfest otworzyła. Zabawę kontynuowano także w niedzielę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska