Zamkną most na ulicy Niemodlińskiej, ale co dalej

Artur  Janowski
Artur Janowski
Ulica Spychalskiego może stać się czasowym buspasem.
Ulica Spychalskiego może stać się czasowym buspasem. Sławomir Mielnik
Ratusz przygotowuje odwołanie od decyzji w sprawie zamknięcia mostu na ul. Niemodlińskiej. Urzędnicy szukają też rozwiązań w przypadku, gdy przeprawa będzie zamknięta przez dwa lata.

Decyzję o zamknięciu mostu z dniem 1 czerwca podjął wojewódzki nadzór budowlany. Wyłączenie przeprawy - którą codziennie przejeżdża ponad 20 tysięcy pojazdów - oznacza potężne utrudnienia komunikacyjne pomiędzy Zaodrzem a centrum. Drogowcy są pewni, że jeszcze mocniej zakorkują się już ciasne ulice Spychalskiego oraz Wrocławska. Ale nie tylko. Kłopoty będą mieć też te osoby, które przyjadą do Opola od strony Częstochowy i będą chciały pojechać w kierunku Wrocławia. Od 1 czerwca mogą zwiększyć ruch na ul. Budowlanych, która już jest mocno obciążona.

- Zamknięcie mostu uderzy w mieszkańców, dlatego przygotowujemy odwołanie do Głównego Inspektora Nadzoru
Budowlanego, bo jesteśmy przekonani, że most jest bezpieczny - podkreśla Mirosław Pietrucha, wiceprezydent Opola. - Trudno już dziś jednoznacznie określić, co będzie w naszym piśmie, ale chcemy m.in. poprosić o przesunięcie terminu zamknięcia do grudnia 2015 roku.
W ocenie Mirosława Pietruchy jest realne, że właśnie wtedy miasto będzie mogło rozpocząć budowę nowej przeprawy. Wcześniej ratusz ma mieć gotowy projekt nowego mostu, a potem ogłosi przetarg na wykonawcę inwestycji, której koszt szacowany jest obecnie na około 20 milionów złotych.

Plan zakłada też, że obecny most stanie się tzw. przeprawą tymczasową. Zostałyby zdemontowane chodniki (to miałoby mocno odciążyć osłabioną konstrukcję), a ruch pieszych i rowerzystów odbywałby się kładką umieszczoną obok mostu. Samą przeprawą jeździłyby wyłącznie samochody.

Nowy most powstawałby obok, a potem nasunięto by go na obecne podpory. To wówczas zamknięty byłby stary most, ale utrudnienia nie trwałyby dłużej niż 5 lub 6 miesięcy.

Plan ma jednak dużą wadę. Nadzór budowlany wydał nakaz zamknięcia mostu już w czerwcu.

- I dlatego będziemy wnioskować o zmianę tej decyzji - przyznaje Mirosław Pietrucha.

Ratusz szykuje się także do wariantu, gdyby decyzja nadzoru była utrzymana.

Autobusy za darmo

Rozważany jest np. wariant, aby na czas zamknięcia mostu komunikacja miejska była bezpłatna dla osób, które mają samochód i prawo jazdy. Następny pomysł zakłada, że ulica Spychalskiego byłaby buspasem, czyli ulicą tylko dla autobusów. - Ale tylko w godzinach szczytu komunikacyjnego - mówi Pietrucha.

Kolejnym ruchem będzie wspólny bilet MZK i kolei regionalnych, który miałyby zachęcić nas do korzystania ze stacji PKP na Zaodrzu. Konkrety mamy poznać niebawem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska