Zarząd przekroczył uprawnienia?

Poj
Na wniosek komisji infrastruktury komunalnej Rady Miasta Opola w czerwcu odbędą się dwie kontrole.

Przewodniczącym komisji infrastruktury i zasobów komunalnych Rady Miasta Opola jest Jan Steiner. To on i radny Krzysztof Zerych dążyli do wyjaśnienia kilku spraw związanych z inwestycjami przy ul. Żwirki i Wigury. Wynikiem tych dążeń będą dwie kontrole.

Od 1 do 12 czerwca 3-osobowy zespół kontrolny wyznaczony przez Ryszarda Czerwińskiego, szefa komisji rewizyjnej, badać będzie sposób realizacji kolektora K. Tę inwestycję prowadzi firma Lignomat z Jankowych koło Kępna. - Podpadło nam, że roboty przy ul. Żwirki i Wigury "ślimaczą się" od dwóch lat - mówi Steiner.
Wątpliwości dotyczą nie tylko dotrzymywania terminów, ale też procesów technologicznych. Radni zauważyli bowiem, że wykonawca wykorzystuje popiół odpadowy zamiast piasku. Chcą wiedzieć, czy wie o tym autor projektu kolektora, czy wpłynąło to na cenę robót i czy nie koliduje to z przepisami Unii Europejskiej.
Termin drugiej kontroli wyznaczono na dni od 11 do 15 czerwca. Komisja rewizyjna na wniosek komisji infrastruktury ma sprawdzić, czy Zarząd Miasta Opola nie przekroczył swoich uprawnień, zmieniając na rzecz spółki Bomi Investment prawo wieczystego użytkowania komunalnego gruntu na prawo własności. W tej spółce 49 procent udziałów ma miasto Opole. Buduje ona zbiornik i wielopoziomowy parking przy ul. Żwirki i Wigury.
- Nie jestem nieufny i nie szukam winnych - mówi Jan Steiner - ale istnieją przesłanki, aby sądzić, że zarząd przekroczył swoje uprawnienia i naruszył kompetencje rady miasta. Dlatego zespół kontrolny powinien dotrzeć do dokumentów, do protokołów i uchwał zgromadzeń wspólników. Widziałem jedną taką uchwałę. Mówiła ona, że wspólnicy zmieniają prawo wieczystego użytkowa- nia na prawo własności. Takich uprawnień nie mieli. Chodzi o teren miasta i decyzję w tej sprawie mogła podjąć rada.

Zespół kontrolujący chce się zapoznać z protokołem Urzędu Kontroli Skarbowej, który badał spółkę Bomi w kwietniu tego roku. Steiner uważa, że w razie potrzeby można powołać do sprawdzenia sprawy Bomi niezależnego radcę prawnego. Najlepiej, żeby był to prawnik spoza Opola.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska