Do zdarzenia doszło w listopadzie ubiegłego roku. To właśnie wtedy trzej mieszkańcy powiatu nyskiego, którzy bawili się w dyskotece w Kamieniu Śląskim, poinformowali policję o tym, że zostali pobici na imprezie.
- Poszkodowani jako sprawców wskazali osoby, które na dyskotece miały pracować jako ochrona - wyjaśnia aspirant Jarosław Waligóra, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Krapkowicach.
Z ich relacji wynika, że pracownicy ochrony najpierw obezwładnili ich, a następnie kopali i bili po całym ciele. Do napaści miało dojść najpierw w dyskotece, a potem już poza lokalem. Wskazani przez pobitych mężczyzn ochroniarze nie przyznali się do winy. Prowadzący sprawę kryminalni z Gogolina rozpoczęli więc żmudną pracę.
Najpierw przeprowadzili okazanie z udziałem poszkodowanych i kilkunastoosobowej grupy pracowników ochrony dyskoteki.
- Goście lokalu rozpoznali mężczyzn, którzy ich zdaniem napadli na nich - dodaje Jarosław Waligóra. - To 25-letni Robert S. z Bytomia, 31-letni Mariusz A. z Chorzowa oraz 23-letni Piotr S. z Tarnowskich Gór, którzy w dyskotece pracują na ochronie.
Kryminalni przesłuchali też kilkunastu świadków, którzy bawili się feralnego wieczora w dyskotece oraz powołali biegłych z zakresu medycyny sądowej, którzy ocenili rany poniesione przez nysan. To właśnie na podstawie przesłuchań i opinii biegłych przedstawili trzem ochroniarzom zarzut pobicia.
Sprawą zajmuje się teraz Prokuratura Rejonowa w Strzelcach Opolskich. Podejrzanym grozi do 3 lat pozbawienia wolności
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?