Zatrzymać Hutnika

Redakcja
W czterech ostatnich meczach Włókniarz Kietrz zdobył 2 pkt, a Hutnik Kraków 10 pkt. Dziś obie ekipy zagrają w Kietrzu.

Zespół z Kietrza po znakomitym początku rundy wiosennej (8 pkt w 4 meczach) wyraźnie stracił animusz i od strefy spadkowej dzieli go zaledwie 1 pkt. W świątecznej kolejce piłkarze Włókniarza przegrali na wyjeździe 1-2 z Zagłębiem Sosnowiec, co oznacza, że znów przyjdzie im grać pod wielką presją wyniku. Aby nie znaleźć się w strefie spadkowej, dzisiaj muszą wygrać.

- Niestety, takie są fakty, że ostatnio zdobywamy bardzo mało punktów - przyznaje Jan Furlepa, trener Włókniarza. - Przed świętami chcieliśmy wygrać w Sosnowcu, a zanotowaliśmy bardzo słaby występ. Myślę, że to była chwilowa słabsza dyspozycja drużyny i dzisiaj zagramy ze znacznie większym zaangażowaniem. Natomiast wyniki Hutnika budzą szacunek, a kolejne zwycięstwa powoli wydostają krakowską ekipę ze strefy spadkowej.

Hutnik w czterech minionych kolejkach pokonał 3-1 Zagłębie Sosnowiec, zremisował 1-1 z Arką Gdynia oraz wygrał po 1-0 z ŁKS-em Łódź i Górnikiem Łęczna. To ostatnie spotkanie obserwował Furlepa.
- Zespół z Krakowa pokazał, że jego wyniki nie są dziełem przypadku - mówi szkoleniowiec Włókniarza. - Hutnik jest na fali. To wybiegany oraz bardzo dobrze ułożony i zmotywowany przez trenera Leszka Walankiewicza zespół. Czeka nas więc niezwykle trudne zadanie, tym bardziej, że my musimy wygrać. Dzisiaj zechcemy przerwać passę Hutnika.

Na dzisiejsze spotkanie szkoleniowiec Włókniarza będzie już mógł skorzystać z prawie wszystkich zawodników. Kary za kartki odpokutowali Marcinkowski i Bałuszyński. Z powodu kontuzji wyłączony z gry jest jedynie Jurok i tradycyjnie Jermakowicz, który w tym sezonie nie wróci na boisko. Na drobny uraz narzeka Pilch.
- Wszyscy pozostali są gotowi do gry - mówi Furlepa. - W święta dałem zawodnikom dwa dni wolnego. Mam nadzieję, że odpoczęli, zregenerowali siły i przystąpią do meczu z ochotą i wolą walki. Najbardziej liczę na zaangażowanie, jakie prezentowali na początku rundy wiosennej.

Zdaniem szkoleniowca kluczem do sukcesu powinno być opanowanie drugiej linii. Furlepa liczy też na przebudzenie się napastników. Włókniarz w 7 meczach rundy wiosennej zdobył tylko 5 bramek.
- Potencjalni napastnicy wpisali się na listę strzelców tylko raz i to w pierwszym meczu - dodaje Furlepa. - To sprawia, że ostatni raz wygraliśmy w drugim meczu tej rundy. Wypada więc przełamać tę niemoc. Zagramy pięcioma pomocnikami, a druga linia w spotkaniu z Hutnikiem musi stanąć na wysokości zadania.

Spotkanie Włókniarza Kietrz z Hutnikiem Kraków rozpocznie się dzisiaj o godz. 15.30.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska